Sponsorowane
11 LIP 2025
Aparat? Po co, skoro masz takiego smartfona. Najlepsze modele na lato
Na wakacyjne podróże nie zapomnij wziąć na nie smartfona z porządnym aparatem, którym uwiecznisz magiczne wspomnienia. Razem z Orange wybieramy najlepsze telefony fotograficzne.
Większość z nas w najbliższym czasie spakuje walizki, wsiądzie w samochód/pociąg/samolot i wybierze się na upragniony urlop. Świetna sprawa, nie? Ale podejrzewam, że każdy chciałby mieć z takiego wypadu jakąś pamiątkę. Ot, chociażby zdjęcia, dzięki którym nawet w mroźną styczniową noc będziemy mogli poczuć ciepło greckiego słońca albo zapach oscypka grillowanego gdzieś na Gubałówce.
No i tu nieocenioną pomocą będzie smartfon z porządnym aparatem. A jeśli akurat jesteście na etapie poszukiwań takiego sprzętu, to mam doskonałą wiadomość – razem z Orange postanowiliśmy przygotować krótki przegląd najlepszych modeli, które doskonale sprawdzą się podczas wakacyjnych wojaży.
Samsung Galaxy S25 Ultra
Zaczniemy od pewniaka. Flagowy model marki Samsung to taki sprzęt, który – o ile macie na niego budżet – można brać w zasadzie w ciemno. W każdym razie amatorzy wakacyjnych fotografii na pewno będą z niego zadowoleni.
Na pokładzie znajdziemy poczwórny aparat. Główny moduł ma aż 200 Mpix i sprawdzi się do robienia superszczegółowych zdjęć w praktycznie każdej sytuacji. I wiecie co? To nawet nie jest to, co w tym telefonie lubię najbardziej. Moim zdaniem głównym atutem topowego Samsunga są dwa moduły tele z trzy- i pięciokrotnym optycznym przybliżeniem. Zrobicie z ich pomocą fenomenalne portrety, detale architektury, a jeśli zdecydujecie się na, nie wiem, safari albo wypad do zoo, to już w ogóle docenicie fakt, że macie pod ręką tak dobrego zooma.
No a aparat to przecież nie jedyny powód, by wybrać Galaxy S25 Ultra. To telefon, w który napakowano absolutnie wszystko co najlepsze w tej branży – topowy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite, fenomenalny wyświetlacz Dynamic LTPO AMOLED 2X o przekątnej 6,9”, obsługę rysika S Pen, Androida z nakładką One UI 7. Jasne, nie jest to najtańszy telefon na rynku (łagodnie rzecz ujmując), ale zdecydowanie dostaje się to, za co się płaci.
[SALE-1452]
iPhone 16 Pro
Oczywiście na liście nie mogło zabraknąć przedstawiciela marki z nadgryzionym jabłuszkiem w logo. iPhone 16 Pro to kolejny pewny wybór dla każdego, kto może sobie na niego pozwolić. Docenią go szczególnie osoby, które już teraz korzystają z ekosystemu giganta z Cupertino.
No dobra, ale dlaczego warto go wybrać jako smartfon fotograficzny? Powodów jest kilka. Raz, wbudowany potrójny aparat ma naprawdę dobre parametry. Dostajemy główny moduł o rozdzielczości 48 Mpix, peryskopowe tele z potrójnym przybliżeniem oraz aparat ultraszerokokątny z autofokusem. Uniwersalny zestaw, który powinien poradzić sobie w każdej sytuacji. Dwa, algorytmy przetwarzania obrazu wykorzystywane przez Apple są jednymi z lepszych w branży. Zdjęcia wykonane iPhonem – i to w zasadzie każdym iPhonem – mogą się pochwalić atrakcyjnymi, bardzo naturalnymi kolorami oraz świetnym wykorzystaniem efektu HDR. Tak na ludzki – wszystko wygląda jak powinno, bez przekłamań i bez konieczności dodatkowej edycji.
A jakie jeszcze zalety czekają na Was w przypadku iPhone’a 16 Pro? Przede wszystkim iOS oraz wygodny dostęp do wszystkich usług Apple. Oprócz tego absolutnie topowe funkcje bezpieczeństwa, doskonała jakość wykonania i mocne podzespoły – wszystko zamknięte w kompaktowym sprzęcie, który można wygodnie obsługiwać jedną ręką.
[SALE-1453]
Samsung Galaxy A56
No dobra, czas na telefon, który nie wymaga sprzedawania nerki. W tej kategorii doskonale wypada Samsung Galaxy A56, czyli jeden z naszych ulubionych przedstawicieli średniej półki cenowej.
Na pasjonatów mobilnej fotografii czeka tutaj potrójna kamerka o dość niepozornych parametrach – przynajmniej na pierwszy rzut oka. Obok głównego aparatu o rozdzielczości 50 Mpix znajdziemy tu moduł ultraszerokokątny z kątem widzenia rzędu 123 stopni oraz dedykowany moduł makro. Każdy z nich daje radę w swojej kategorii, ale gwiazdą jest głównie ten pierwszy. Nie dość, że jego uniwersalny charakter sprawdzi się w każdej sytuacji, to jeszcze same zdjęcia wyglądają jak na tę cenę absolutnie spektakularnie. Żywe kolory, masa detali, ładne rozmycie tła przy zbliżeniach na detale – to wszystko pomaga dodać nieco magii w pamiątkowe fotki z wakacji.
Zresztą, co się będę rozpisywał? Jakiś czas temu sami zdecydowaliście, że Samsung Galaxy A56 jako smartfon fotograficzny radzi sobie lepiej niż kilkukrotnie droższy Apple iPhone 16e. To mówi samo za siebie.
[SALE-1454]
motorola edge 60 fusion
Nie będę ukrywał, że mamy w redakcji słabość do smartfonów Motoroli. Między innymi z tego powodu nie mogło w zestawieniu zabraknąć motoroli edge 60 fusion, czyli kolejnego średniaka, który świetnie sprawdzi się na wakacjach.
Bo właśnie, oprócz naszych subiektywnych preferencji niedroga Motka ma sporo atutów, które przemawiają na jej korzyść. Chociażby zestaw aparatów. Fakt, na pleckach znajdziemy tylko dwa „oczka”, ale za to obydwa robią doskonałą robotę. Zarówno główny moduł o rozdzielczości 50 Mpix, jak i dodatkowy aparat ultraszerokokątny mogą się pochwalić bardzo dobrą jakością obrazu i to w zasadzie w każdych warunkach. Ale akurat w przypadku ten model pojawił się w naszym zestawieniu mniej z powodu samych zdjęć, a bardziej tego, co ten telefon robi obok.
Raz, wygląda absolutnie fenomenalnie. To nie opinia, a fakt – Motorola od kilku generacji przykłada dużą wagę do kwestii designu i to serio widać. Dwa, motorola edge 60 fusion to niemalże pancerniak. Telefon jest wodoodporny (IP68/IP69) oraz odporny na upadki (MIL-STD-810H). Trzy, ma duży akumulator o pojemności 5200 mAh oraz obsługuje szybkie ładowanie mocą maksymalnie 68 W. Wszystko to sprawia, że dostajemy smartfona, z którego korzysta się z przyjemnością i który nie zawiedzie nas w żadnej sytuacji.
[SALE-1455]
Bo wiecie – łatwiej robić zdjęcia niepotłuczonym smartfonem 😉 Przydadzą do tego się też obudowy i szyby na telefon, by np. chodząc po górach i uchwycając piękne widoki na stromych zboczach, by Wasz świetny sprzęt nie ucierpiał. Takie akcesoria dla smartfonów to oszczędność, by uniknąć większych i droższych napraw, nie mówiąc już o konieczności wymiany urządzenia. A teraz w salonach Orange i online trwa właśnie wyprzedaż takich gadżetów i dodatków.
A jeśli szukacie czegoś naprawdę taniego - pomarańczowy operator wprowadził właśnie fajną ofertę, gdzie za 59 zł/miesięcznie macie: za 49 zł i abonament z 25 GB (przy zamówieniu online), z nieograniczonymi rozmowami i wiadomościami w Polsce oraz UE, co przyda się na wyjazdach, a także smartfona – Xiaomi Redmi 14C ze śmiesznie niską ratą - 14 zł/miesięcznie.
Samsung Galaxy Tab S10+
Ja wiem, ja wiem – dla wielu osób sam pomysł robienia na wakacjach zdjęć tabletem to świętokradztwo. Ale wiecie co? Są ludzie, którym to nie przeszkadza i ja to szanuję. A nawet czasem zazdroszczę, bo na takim ekranie dużo lepiej ogląda się potem filmy, np. gdy wakacyjna pogoda płata figle i lepiej schować się pod kocem i puścić ulubiony serial. Dla nich najlepszym wyborem będzie Samsung Galaxy Tab S10+.
Dlaczego akurat ten model? Bo to jeden z niewielu tabletów na rynku wyposażonych w podwójny aparat. Konkretnie czeka na nas podwójna jednostka łącząca standardowy moduł szerokokątny o rozdzielczości 13 Mpix z ultraszerokim 8 Mpix. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jeden z nielicznych modeli, gdzie faktycznie możemy uzyskać fotkę równie dobrą, co z większości smartfonów.
A nie da się ukryć, że podgląd na dużym wyświetlaczu Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 12,4” to całkiem fajna sprawa. Szczególnie jeśli potem możemy na tym samym ekranie wygodnie wyedytować zrobione zdjęcia oraz udostępnić je znajomym. Z Samsungiem Galaxy Tab S10+ można to zrobić dużo wygodniej niż na „maleńkim” telefonie.
[SALE-1456]
A skoro już mowa nie tylko o telefonach...jeszcze na wakacjach może przydać się dobry GPS. Oczywiście nie musicie się o to martwić, mając takie smartfony, ale np. wybierając się na trening, chcąc odciąć się od świata lub dać urządzenie dziecku, a nie zawsze chcemy, by korzystało już ze smartfona - pamiętajcie, że jest też sporo nowoczesnych smartwatchy z GPS-em. Będą one bardzo przydatne.
Warto też przypomnieć, że telefon i zdjęcia na wakacjach to tylko jedna strona medalu. Przecież jego główne założenie to dzwonienie, dostęp do internetu, łączność z bliskimi, gdziekolwiek jesteśmy. Dlatego jeśli jedziecie za granicę i nie chcecie tracić kontaktu ze światem, zadbajcie o porządną usługę roamingu. Tutaj świetnie sprawdza się Orange Flex, który gwarantuje dostęp do Internetu na całym świecie oraz wygodną kontrolę wydatków dzięki usłudze Bezpieczny Roaming.
W skrócie działa to tak, że jadąc za granicę nie musicie płacić jakichś absurdalnych kwot za każdy przesłany megabajt, tylko kupujecie jeden z dostępnych pakietów i macie gwarancję, że nie zapłacicie ani grosza więcej. Po wykorzystaniu limitu transfer danych jest blokowany.Zresztą same ceny roamingu we Flexie również wypadają bardzo korzystnie – szczególnie w przypadku krajów spoza Unii Europejskiej. W ramach pakietu Tu i Tam cena pakietu 2 GB to raptem 20 zł. Za tę kasę możecie korzystać z telefonu na praktycznie całym świecie – od USA, przez Zjednoczone Emiraty Arabskie aż po Australię. Sam korzystam i mocno polecam!
Nieważne jednak który sprzęt wybierzecie, najważniejsze, żebyście mieli co wspominać. Każde urządzenie na liście pomoże Wam w uwiecznieniu magicznych chwil, które przeżyjecie w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Artykuł sponsorowany na zlecenie Orange
REDAKCJA TELEPOLIS