Od stycznia mObywatel stanie się kluczowy. Lepiej zainstalować
Aplikacje 26 GRU 2025

Od stycznia mObywatel stanie się kluczowy. Lepiej zainstalować

Od stycznia 2026 roku rząd wprowadza kluczową zmianę w aplikacji mObywatel. Wkrótce stanie się ona praktycznie obowiązkowa do korzystania z usług publicznych. Od początku 2026 roku sposób logowania do mObywatela i Profilu Zaufanego przechodzi gruntowną przebudowę. Rząd wprowadza jednolity mechanizm uwierzytelniania, w którym kluczową rolę odgrywać będzie e-dowód. Zmiany obejmą miliony użytkowników – z Profilu Zaufanego korzysta dziś ponad 13 milionów osób, a z aplikacji mObywatel około 10 milionów. mObywatel stanie się kluczowy Nowy model logowania ma zastąpić dotychczasowe opcje, takie jak hasło, SMS czy dostęp przez bankowość elektroniczną. W praktyce e-dowód stanie się podstawowym narzędziem do potwierdzania tożsamości w usługach publicznych. Aplikacja mObywatel przestanie pełnić funkcję prostego cyfrowego portfela dokumentów – stanie się centralnym punktem logowania i komunikacji z administracją. Profil Zaufany zostanie w nią wbudowany, a z poziomu aplikacji będzie można uzyskać dostęp m.in. do ePUAP, CEIDG, ZUS czy NFZ. Kolejna zmiana dotyczy systemu powiadomień. Użytkownicy nie będą już otrzymywać e‑maili informujących o logowaniach czy próbach resetu hasła. Od stycznia wszystkie takie komunikaty będą trafiać bezpośrednio do aplikacji mObywatel w postaci powiadomień push. Resort podkreśla, że ma to zwiększyć bezpieczeństwo kont, choć część ekspertów zwraca uwagę na ryzyko nadmiernej centralizacji danych i utrudnioną kontrolę nad prywatnością. Zmiany odczują także posiadacze starszych iPhone’ów. Od 7 stycznia 2026 roku aplikacja mObywatel przestanie działać na urządzeniach z systemem iOS 15 i starszym, a nowa wersja – oznaczona numerem 4.71.1 – będzie wymagała nowszego oprogramowania. Oznacza to, że użytkownicy modeli takich jak iPhone 7, 7 Plus czy pierwszego iPhone’a SE stracą dostęp do mObywatela i nie będą mogli korzystać z cyfrowych dokumentów, jeśli nie wymienią telefonu. Według Ministerstwa Cyfryzacji zmiany to kolejny krok w kierunku pełnej cyfrowej tożsamości obywateli. mObywatel ma w przyszłości stać się głównym narzędziem komunikacji z państwem, umożliwiającym składanie podpisów elektronicznych, odbieranie decyzji urzędowych oraz załatwianie większości spraw administracyjnych bez wychodzenia z domu.

33
DAMIAN JAROSZEWSKI
1.

Wybrane dla Ciebie

Najnowsze

Najnowsze

Jeszcze poczekamy na nowe karty graficzne AMD. Premiera dopiero w 2027
Sprzęt 07:42

Jeszcze poczekamy na nowe karty graficzne AMD. Premiera dopiero w 2027

0
DAMIAN JAROSZEWSKI
1.
Galaxy S26 rozpędzi się do 4,79 Gb/s i połączy z internetem satelitarnym
Sprzęt 26 GRU 2025

Galaxy S26 rozpędzi się do 4,79 Gb/s i połączy z internetem satelitarnym

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Znaleźli sposób ma tańszy RAM. Trochę smutny
Sprzęt 26 GRU 2025

Znaleźli sposób ma tańszy RAM. Trochę smutny

1
DOMINIK KRAWCZYK
1.
Chiny z obrzydzeniem: No dobra, weźcie sobie tego TikToka
Aplikacje 26 GRU 2025

Chiny z obrzydzeniem: No dobra, weźcie sobie tego TikToka

0
DOMINIK KRAWCZYK
1.
Wi-Fi 8 będzie dokładnie widziało, co robisz i zareaguje odpowiednio
Sprzęt 26 GRU 2025

Wi-Fi 8 będzie dokładnie widziało, co robisz i zareaguje odpowiednio

1
DOMINIK KRAWCZYK
1.
Huawei idzie na otwartą wojnę z Nvidia. Ascendy wychodzą z Chin
Tech 26 GRU 2025

Huawei idzie na otwartą wojnę z Nvidia. Ascendy wychodzą z Chin

0
DOMINIK KRAWCZYK
1.
Ulefone Armor 34 Pro+ to nowy pancerniak z projektorem i baterią 25 500 mAh
Sprzęt 26 GRU 2025

Ulefone Armor 34 Pro+ to nowy pancerniak z projektorem i baterią 25 500 mAh

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Nadchodzi Motorola Signature ze Snapdragonem 8 Gen 5. Koniec Edge Ultra
Sprzęt 26 GRU 2025

Nadchodzi Motorola Signature ze Snapdragonem 8 Gen 5. Koniec Edge Ultra

2
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Honor naprawdę to zrobił. 10 000 mAh i wbudowane wiatraki
Sprzęt 26 GRU 2025

Honor naprawdę to zrobił. 10 000 mAh i wbudowane wiatraki

2
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Samsung Galaxy S26 z chińskimi ekranami OLED? Trwają rozmowy
Sprzęt 26 GRU 2025

Samsung Galaxy S26 z chińskimi ekranami OLED? Trwają rozmowy

2
DAMIAN JAROSZEWSKI
1.
Orbitują trochę wyżej niż Święty Mikołaj. Astronauci przesyłają świątęczne życzenia
Wiadomości 26 GRU 2025

Orbitują trochę wyżej niż Święty Mikołaj. Astronauci przesyłają świątęczne życzenia

0
JAKUB KRAWCZYńSKI
1.
Fundamentalna zmiana w Chrome. Chodzi o Twoje dane
Aplikacje 26 GRU 2025

Fundamentalna zmiana w Chrome. Chodzi o Twoje dane

0
DAMIAN JAROSZEWSKI
1.
Fiskus straszy. Miliony Polaków dostały pismo
Fintech 26 GRU 2025

Fiskus straszy. Miliony Polaków dostały pismo

0
DAMIAN JAROSZEWSKI
1.
Apple iPhone Air 2 jednak zadebiutuje szybciej. Już w 2026 roku?
Sprzęt 26 GRU 2025

Apple iPhone Air 2 jednak zadebiutuje szybciej. Już w 2026 roku?

0
DAMIAN JAROSZEWSKI
1.
Xiaomi Buds 6: nowe słuchawki z dźwiękiem Harman i Snapdragon Sound
Sprzęt 25 GRU 2025

Xiaomi Buds 6: nowe słuchawki z dźwiękiem Harman i Snapdragon Sound

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Nowy król średniaków. Ten procesor ma zmieść konkurencję
Sprzęt 25 GRU 2025

Nowy król średniaków. Ten procesor ma zmieść konkurencję

1
MARIAN SZUTIAK
1.
Koniec z AMD w Galaxy. Samsung idzie na całość
Sprzęt 25 GRU 2025

Koniec z AMD w Galaxy. Samsung idzie na całość

2
MARIAN SZUTIAK
1.
Debiutuje Xiaomi Watch 5. Ten smartwatch zawstydza konkurencję
Sprzęt 25 GRU 2025

Debiutuje Xiaomi Watch 5. Ten smartwatch zawstydza konkurencję

0
MARIAN SZUTIAK
1.
Więcej nowości
S Pen wróci do Folda. Samsung szykuje nowy, wyjątkowy smartfon
Sprzęt 25 GRU 2025

S Pen wróci do Folda. Samsung szykuje nowy, wyjątkowy smartfon

Samsung planuje premierę nowego składanego smartfonu. Nadchodzące urządzenie ma naprawić braki obecnych modeli, w tym przywrócić możliwość korzystania z rysika S Pen. Wielki powrót usuniętej funkcji Składany Galaxy Z Fold7 zaskoczył wszystkich swoją smukłością. Samsung postawił na drastyczną dietę odchudzającą. Niestety, odbiło się to na funkcjonalności. Z telefonu zniknął digitizer, czyli warstwa odpowiedzialna za obsługę rysika S Pen. Dla wielu użytkowników był to ogromny zawód. Mnie tego w najnowszym Foldzie również brakuje. [PHONE:4380] Zobacz: Samsung Galaxy Z Fold7: na takiego folda czekałem (test) Teraz w sieci zawrzało od nowych plotek. Informator Lanzuk twierdzi, że Samsung chce naprawić ten błąd. Rysik ma wrócić do łask, ale niekoniecznie w modelu, którego się spodziewamy. Koreańczycy pracują nad zupełnie nową konstrukcją. Nowy model zamiast "zwykłej" ósemki? Samsung podobno rozwija projekt "szerokiego" Folda. Ma on mieć zupełnie inne proporcje niż dotychczasowe urządzenia z tej serii. Taki zabieg to bezpośrednia odpowiedź na plotki o składanym iPhonie. Apple prawdopodobnie postawi na bardziej panoramiczny ekran, więc Samsung nie może zostać w tyle. Przywrócenie obsługi S Pen wiąże się jednak z wyzwaniami. Dodanie warstwy digitizera pod ekranem może zwiększyć grubość urządzenia. Samsung ma jednak asa w rękawie. Inżynierowie pracują nad specjalnym chipem, który pozwoli obsłużyć rysik bez tradycyjnej, grubej warstwy sprzętowej. Dzięki temu telefon pozostałby smukły. Większa bateria i kosmiczne materiały To nie koniec dobrych wiadomości. Nowy, szeroki Fold ma otrzymać akumulator o pojemności 5000 mAh. To spory skok, na który fani czekali od lat, choć do chińskiej konkurencji wciąż sporo brakuje. Samsung planuje też rewolucję w materiałach. W zawiasie tytan może zostać zastąpiony przez tworzywo sztuczne wzmocnione włóknem węglowym (CFRP). Jest ono lżejsze i pozwala na większą swobodę w projektowaniu obudowy. Kiedy zobaczymy te nowości na żywo? Pierwsze konkretne informacje mogą pojawić się już na początku stycznia. Samsung planuje wydarzenie w okolicach targów CES 2026. Być może to właśnie wtedy dowiemy się, czy S Pen faktycznie zaliczy wielki powrót. Zobacz: Samsung uderzy w Apple szerszym Foldem

0
MARIAN SZUTIAK
1.

Więcej nowości

Iga Świątek i Sabalenka bez cenzury. Wielki hit powraca do CANAL+
Telewizja i VoD 24 GRU 2025

Iga Świątek i Sabalenka bez cenzury. Wielki hit powraca do CANAL+

Premiera drugiego sezonu serialu "8 wspaniałych" zbliża się wielkimi krokami. Dokument o najlepszych tenisistkach świata trafi do serwisu streamingowego już w pierwszy dzień świąt. To idealna propozycja dla fanów mocnych, sportowych emocji. Kulisy świata wielkiego tenisa Pierwszy sezon dokumentu był prawdziwym hitem na przełomie 2023 i 2024 roku. Teraz twórcy idą o krok dalej. Bartek Ignacik i Żelisław Żyżyński ponownie zajrzeli z kamerami tam, gdzie kibice nie mają wstępu. Nowa seria pokazuje cały 2025 rok w kobiecym tenisie. Zobaczymy nie tylko wielkie triumfy, ale też chwile zwątpienia. Zawodniczki szczerze opowiadają o presji i trudnych decyzjach. To nie jest zwykła relacja z meczów. To opowieść o ludziach, którzy za wszelką cenę chcą być na szczycie. Sabalenka i Świątek w rolach głównych Pierwszy odcinek zadebiutuje w czwartek, 25 grudnia 2025 roku. Jego bohaterką będzie Aryna Sabalenka. Białorusinka zdominowała sezon 2025, ale w serialu pokazuje ludzką twarz. Zastanawia się, czy rok bez tytułu wielkoszlemowego byłby dla niej porażką. Fani Igi Świątek muszą poczekać do Nowego Roku. Polska mistrzyni podsumuje swój sezon jednym słowem. Dowiemy się, jakie wydarzenie zmusiło jej sztab do bardzo poważnej narady. To będzie wyjątkowo szczery materiał o liderce naszej kadry. Pasje, psy i walka z depresją Serial "8 wspaniałych" to także historie mniej oczywiste. Coco Gauff wyjaśni, dlaczego z uśmiechem przyjęła porównanie do... psa. Z kolei Amanda Anisimova opowie o swojej walce z depresją. Tenisistka zdradzi też, jak malowanie obrazów pomaga jej odzyskać spokój. Harmonogram premier w CANAL+: Aryna Sabalenka – 25 grudnia 2025 roku, Iga Świątek – 1 stycznia 2026 roku, Coco Gauff – 8 stycznia 2026 roku, Amanda Anisimova – 15 stycznia 2026 roku. Kolejne odcinki będą poświęcone Jelenie Rybakinie, Jessice Peguli, Madison Keys i Jasmine Paolini. Łącznie zobaczymy osiem epizodów. Każdy z nich będzie trafiać do serwisu CANAL+ w kolejne czwartki. Aby oglądać serial i turnieje WTA Tour, potrzebny jest pakiet CANAL+ SUPER SPORT. Usługa jest dostępna zarówno dla klientów telewizji satelitarnej, jak i użytkowników streamingu.

0
MARIAN SZUTIAK
1.

Więcej nowości

Wziąłem Sharpa na święta. Żal oddawać (test)
Telepolis.pl
Testy sprzętu 23 GRU 2025

Wziąłem Sharpa na święta. Żal oddawać (test)

Sharp HT-SBW55121 to nagrodzony przez EISA soundbar o atrakcyjnym designie. Czy oprócz wyglądu i rozsądnej ceny ma coś wartościowego do zaoferowania? Sprawdzamy! W ofercie Sharpa niedawno pojawiły się nowe soundbary z serii Q. Wyglądają elegancko, cenowo plasują się mniej więcej pośrodku widełek, które zwykle taki sprzęt kosztuje, a do tego podobno nieźle grają, bo dostrojono je przy współpracy z francuską firmą Devialet. Czy to oznacza, że warto je kupić? Właśnie to postanowiłem sprawdzić, biorąc na tapet model Sharp HT-SBW55121, czyli tego droższego przedstawiciela nowej linii. W sklepach znajdziemy go za 1999 zł. W tej cenie dostajemy soundbar w układzie 5.1.2 z bezprzewodowym subwooferem i obsługą Dolby Atmos.  Wygląd i wykonanie Jedno, co na wstępie trzeba o Sharpie HT-SBW55121 powiedzieć, to że prezentuje się naprawdę dobrze. Nie ma tu fajerwerków, ale tutejszy nowoczesny minimalizm fajnie się prezentuje i powinien pasować do większości telewizorów oraz pomieszczeń. Z elementów, które rzucają się w oczy, wypadałoby wskazać nóżki o dość charakterystycznym kształcie, które jedna bardzo dobrze spełniają swoją rolę. Przy bliższym kontakcie uwagę przykuwa także tekstylne wykończenie osłony głośników. Dobrze to wygląda, a zastosowany materiał jest przyjemny w dotyku, jednak potencjalnie mogą się pojawić problemy z utrzymaniem go w czystości, szczególnie w porównaniu z metalowymi czy plastikowymi maskownicami. Jak wspomniałem, ozdobników tutaj praktycznie nie uświadczymy, a i elementy o czysto funkcjonalnym charakterze zostały w większości mocno zamaskowane. Przykładowo, przyciski znajdziemy u góry obudowy, jednak za jednolitego koloru w słabszym świetle potrafią być praktycznie niewidoczne, a ich oznaczenia nieczytelne. To jednak stosunkowo niewielki zarzut, szczególnie biorąc pod uwagę, że większość obsługi urządzenia odbywa się z pilota. Ten natomiast jest całkiem zgrabny i posiada czytelne oznaczenia. Jedynie rozmieszczenie elementów mogłoby być bardziej intuicyjne, szczególnie w odniesieniu do przycisków głośności. Wszystkie złącza umieszczono z tyłu głośnika. Schowano we wnęce, dzięki której przewody są częściowo zamaskowane. Jednocześnie jednak całość pozostaje łatwo dostępna. Zestaw portów obejmuje trzy porty HDMI (w tym eARC), złącze optyczne, jack 3,5 mm oraz USB. Do jakości wykonania zestaw nie mam zastrzeżeń. Poszczególne elementy sprawiają solidne wrażenie, a elementy spasowano poprawnie. Na plus należy odnotować, że mimo zastosowania tekstylnego wykończenia, same membrany głośników są dobrze chronione przed uszkodzeniami mechanicznymi. Obsługa i funkcjonalność Tak jak wspomniałem, większość obsługi soundbara odbywa się z poziomu pilota. Pozwala on na wybór źródła, kontrolowanie odtwarzania i głośności oraz zmianę ustawień, w tym ustawień wbudowanego equalizera. Niestety tutaj ograniczeni jesteśmy do stosunkowo skromnego zakresu regulacji basu i tonów wysokich lub zdania się na jeden z wbudowanych presetów. Warto natomiast odnotować, że prawdopodobnie wcale nie będziemy musieli po dedykowanego pilota zbyt często sięgać. Urządzenie jest w pełni zgodne z protokołem HDMI CEC i dobrze „dogaduje się” z telewizorami. W efekcie podstawowe czynności, takie jak włączanie głośnika czy zmiana głośności, odbywają się albo automatycznie, albo z poziomu pilota do telewizora. Jeśli jednak chcielibyśmy się nieco mocniej wgryźć w funkcjonalność samego HT-SBW55121, to pewną przeszkodą może się okazać spartański interfejs. Głośnik wyposażono w niewielki wyświetlacz segmentowy, który teoretycznie wystarczy do nawigowania po wszystkich tutejszych ustawieniach, choć z definicji nie pozwala na zaawansowaną funkcjonalność. To jeden z powodów, dla których nie znajdziemy tu np. rozbudowanego equalizera. Spartańskość interfejsu daje o sobie znać także jeśli chodzi o łączność bezprzewodową. Przykładowo, podczas parowania głośników (czy to subwoofera, czy opcjonalnych satelitów) brakuje mi jakiegoś potwierdzenia, że proces przebiegł pomyślnie i wszystko działa jak należy. Na szczęście sam proces jest na tyle prosty, że nie jest to jakeś dramatyczne utrudnienie. Trochę bardziej boli brak łączności Wi-Fi, a co za tym idzie, obsługi takich funkcji jak Chromecast, AirPlay czy Spotify Connect. Do dyspozycji mamy jedynie Bluetooth 5.3. Z kolei w przypadku łączności przewodowej największą bolączką jest fakt, że dostajemy tu wyłącznie złącza HDMI 2.0. To oznacza, że jeśli chcielibyśmy skorzystać z funkcji passthrough i podłączyć konsolę albo PC, stracimy dostęp do 4K/120, VRR i ALLM. Jeśli jednak nam to nie przeszkadza, to samo takie połączenie działa. Co więcej, nie zauważyłem, by taka konfiguracja powodowała wyraźne dodatkowe opóźnienia. Brzmienie i jakość dźwięku Kluczowym pytaniem pozostaje jednak to, jak Sharp HT-SBW55121 gra. No i tutaj generalnie więcej mam pochwał niż zastrzeżeń, choć i tych kilka się znajdzie. Generalnie testowany model najlepiej czuje się w filmach. Raz, że oferuje wsparcie dla Dolby Atmos i DTS:X. Dwa, brzmienie zostało bardzo fajnie na potrzeby takich zastosowań zestrojone. Szczególnie pozytywne wrażenie wywarły na mnie przestrzenność tutejszego grania oraz odwzorowanie niskich tonów. Pisząc o przestrzenności mam na myśli iluzję przestrzeni. Sharp HT-SBW55121 świetnie radzi sobie z kreowaniem sceny dźwiękowej, która wykracza poza ramy głośnika i przypomina raczej odsłuch w sali kinowej lub z przyzwoitym zestawem surround niż prosty soundbar. Co ważne, źródła pozorne są nieźle zróżnicowane także pod względem wysokości. Podczas oglądania filmów sprawdza się to doskonale.  Podczas krytycznego odsłuchu da się odczuć, że precyzja w kreowaniu sceny pozostawia nieco do życzenia. To jednak drobiazg, mając na uwadze cenę oraz fizyczne ograniczenia sprzętu. Trochę bardziej uciążliwy może być fakt, że wraz z aktywacją wirtualnego trybu surround bohater testu mocno podbija głośność. No i to może być już pewien problem, szczególnie jeśli urządzenie postawimy w pomieszczeniu o małej kubaturze lub najdzie nas ochota na nocny seans. Co ważne, Sharp HT-SBW55121 możemy rozbudować do prawdziwego systemu surround w układzie 7.1.2. Wystarczy dokupić dedykowane głośniki Sharp HT-SPR52021, które pełnią rolę tylnych satelitów. Całość łączy się bezprzewodowo i stanowi wygodny sposób na rozszerzenie możliwości zestawu, jednocześnie mocno podbijając jego cenę. Wspomniałem też, że mocną stroną urządzenia są niskie tony. Wynika to głównie stąd, że wcale nie ma ich tak dużo, jak można by się po zestawie z dedykowanym subwooferem spodziewać. To jednak nie oznacza, że nie ma ich wcale. Wręcz przeciwnie – basy są, tyle że skupione na niskich rejestrach i bardzo zgrabnie zestrojone z resztą pasma. Daje to bardzo naturalny, kinowy efekt, który bynajmniej nie jest czymś oczywistym w tej klasie sprzętu. A co „nie pykło”? Cóż, mamy tu mocno wyeksponowaną średnicę, z którą sprzęt ewidentnie nie potrafi sobie do końca poradzić. Brzmi ona mocno nosowo, a w trybie surround robi się do tego mocno napastliwa poprzez dodatkową ekspozycję jej wyższych rejestrów. Podczas typowego filmu raczej nie daje się to we znaki. Gorzej robi się podczas grania w gry lub słuchania muzyki, gdzie pasma te mają zwykle znacznie bardziej obecne. Generalnie nie jest to duży problem – łatwo się do specyfiki tutejszego brzmienia przyzwyczaić. Jeśli jednak jesteście wrażliwi na agresywne, krzykliwe brzmienie, istnieje ryzyko, że dźwięk dochodzący z Sharp HT-SBW55121 szybko zacznie robić się męczący. Podsumowanie Sharp HT-SBW55121 to dobry sprzęt w swojej cenie. Dostajemy elegancki soundbar, w którym wszystko działa jak należy i świetnie sprawdza się szczególnie podczas oglądania filmów. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby na stałe stanął przy moim telewizorze, a to choćby za sprawą rewelacyjnego basu czy efektownych efektów przestrzennych. Trzeba natomiast brać poprawkę, że jest to sprzęt, który ma swoje ograniczenia. Brzmienie nie każdemu przypadnie do gustu, a brak HDMI 2.1 może się okazać kubłem zimnej wody dla graczy. No i nie ma tu łączności Wi-Fi oraz innych bardziej zaawansowanych funkcji, które się z tym wiążą. Ale wiecie co? Jeśli po prostu szukacie porządnego głośnika, dzięki któremu Wasz telewizor rozwinie skrzydła, to Sharp HT-SBW55121 naprawdę daje radę!  [SALE-2839]

2
ARKADIUSZ BAłA
1.

Popularne porównania