Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

TP-Link Deco BE65 to elegancki system mesh z obsługą Wi-Fi 7. Sprawdzamy, czy warto go kupić.

Arkadiusz Bała (ArecaS)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Telepolis.pl
Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

Wyobraź sobie sytuację: płacisz grubą kasę za szybkie łącze światłowodowe, ale internet w Twoim domu nadal działa tak, jakby wcale nie chciał. Może winny jest metraż, może zbrojona konstrukcja z wielkiej płyty, ale efekt jest ten sam – kiedy idziesz z salonu do kuchni, nagle tracisz kontakt ze światem. No i co w takiej sytuacji zrobić?

Dalsza część tekstu pod wideo

Rozwiązaniem jest wymiana routera na system mesh Wi-Fi. TP-Link Deco BE65 zaprojektowano z myślą właśnie o rozwiązywaniu takich problemów. To doskonale wyposażony router z obsługą Wi-Fi 7, który świetnie wygląda na półce i który potrafi pracować z innymi urządzeniami z serii Deco, by zapewnić pełne pokrycie zasięgiem dowolnego obszaru. Jego ceny startują od 1029 zł za pojedynczy egzemplarz.

Wygląd i wykonanie

Design to cecha, która wyróżnia na tle rywali całą linię TP-Link Deco. Model BE65 nie jest tutaj wyjątkiem. Router ma kształt prostego cylindra w kolorze białym z matowym wykończeniem oraz garścią subtelnych zdobień. Kojarzy się nie tyle ze sprzętem elektronicznym, co np. z odświeżaczem powietrza. Nie uważam, by była to wada. Wręcz przeciwnie – dzięki swojemu minimalistycznemu designowi sprzęt powinien się dobrze komponować nie tylko w domowym gabinecie, ale także w salonie czy sypialni, gdzie gamingowe monstrum z milionem diod i anten byłoby nie na miejscu.

Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

O statusie urządzenia sygnalizuje wielokolorowa dioda umieszczona dyskretnie w dolnej części urządzenia. Spełnia swoją rolę bardzo skutecznie, tj. potrafi przekazać najważniejsze informacje i nie rozprasza niepotrzebnie, kiedy nie jest potrzebna. W razie czego możemy ją też wyłączyć z poziomu dedykowanej aplikacji albo ustawić harmonogram, by nie przeszkadzała nam po zmroku.

Wszystkie porty umieszczono w tylnej części urządzenia. Są łatwo dostępne i czytelnie opisane, za co duży plus. Znajdziemy tu cztery gniazda Ethernet o przepustowości 2,5 Gbps, port USB-A 3.2, gniazdo zasilania i duży przycisk WPS. W mojej ocenie jest to zestaw zupełnie wystarczający dla domowego routera, tym bardziej że identyczny będzie miało każde urządzenie pracujące w sieci mesh. Jedynie dostęp do resetu jest utrudniony, ponieważ umieszczono go od spodu i nie jestem pewny, czy mi się to podoba.

Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

To jednak drobiazg. Tak naprawdę jedyna rzecz, która mi się tu serio nie podoba, to wymiary samego sprzętu. Te wynoszą 17,6 cm (wysokość) i 10,6 cm (średnica). Żeby była jasność: jak na router z obsługą Wi-Fi 7 TP-Link Deco BE65 jest kompaktowy i bardzo zgrabny. Na potrzeby mesha wolałbym jednak coś mniejszego i bardziej dyskretnego – takiego jak np. TP-Link Deco   X10.

Na plus warto natomiast odnotować jakość wykonania konstrukcji. Elementy spasowane są solidnie, tworzywa przyjemne w dotyku, a matowe tworzywo nie powinno się nadmiernie brudzić. Co innego błyszczący dysk na górze obudowy, ale ten przynajmniej nie będzie się rzucał za bardzo w oczy. Router stoi na meblach stabilnie dzięki gumowanej podstawie.

Funkcjonalność i aplikacja

Konfiguracja i zarządzanie urządzeniem odbywają się przede wszystkim z poziomu aplikacji Deco, którą pobrać możemy ze Sklepu Play i App Store. Sama aplikacja charakteryzuje się estetycznym, czytelnym interfejsem, przejrzystymi wizualizacjami parametrów sieci oraz stosunkowo prostą obsługą. Jest też dostępna w całości po polsku. Generalnie oceniam ją na duży plus, ale jest tu pewien zgrzyt, który potencjalnie może zdyskwalifikować testowany router w części zastosowań.

Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

Otóż wstępna konfiguracja sieci wymaga dostępu do internetu oraz logowania na koncie TP-Link. Nie ma opcji lokalnego setupu, a zamiast tego zarządzanie siecią odbywa się w znacznej mierze przez chmurowe zaplecze producenta. Ma to swoje plusy, w tym m.in. dostęp do narzędzi administracyjnych z dowolnego miejsca, nawet jeśli nie znajdujemy się w obrębie tej samej sieci. Trzeba się jednak pogodzić z tym, że jesteśmy mocno uzależnieni od zewnętrznego dostawcy, co może budzić pewne obawy w kontekście potencjalnego zakończenia wsparcia dla testowanych rozwiązań.

Sytuacji nie ratuje fakt, że nawet panel webowy wymaga logowania za pomocą hasła do konta TP-Link. Zresztą jego możliwości w porównaniu z aplikacją są mocno ograniczone i sprowadzają się raczej do monitorowania stanu sieci. To także może być rozczarowanie dla części bardziej zaawansowanych użytkowników.

Wracając jednak do pozytywów, z poziomu aplikacji mamy dostęp do w zasadzie wszystkich funkcji, jakie mogą się w domowym routerze przydać. Możemy m.in. ustawić osobne sieci dla gości oraz urządzeń IoT, nadać priorytet dla wybranych urządzeń w ramach QoS, aktywować VPN czy skonfigurować opcje kontroli rodzicielskiej. TP-Link Deco BE65 posiada także dedykowane narzędzia do kontroli urządzeń smart home zgodnych z ekosystemem Matter oraz szereg asystentów, pozwalających m.in. zidentyfikować problemy z jakością połączenia i bezpieczeństwem sieci.

A skoro o tym ostatnim mowa, to tutaj dostajemy nie tylko obowiązkowego firewalla, ale także wiele mniej oczywistych funkcji, w tym m.in. ochronę kamery internetowej czy identyfikację i blokowanie dostępu do niebezpiecznych stron internetowych. Problem tylko w tym, że część z nich znajduje się za paywallem i wymaga dodatkowej subskrypcji Bezpieczeństwo+. Dopłacić musimy także do niektórych funkcjonalności związanych z kontrolą rodzicielską. Ceny subskrypcji startują od 29,99 zł/mies.

Jakość połączenia w praktyce

TP-Link Deco BE65 oferuje trójpasmową łączność Wi-Fi 7. W teorii maksymalna przepustowość dla połączenia bezprzewodowego to 9214 Mb/s. Jednocześnie urządzenie oferuje kilka praktycznych rozwiązań, takich jak MLO czy możliwość jednoczesnego korzystania z kabla i Wi-Fi dla połączenia dosyłowego, co powinno umożliwić uzyskanie jeszcze lepszych parametrów połączenia.

Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

A jak to wypada w praktyce? No powiem Wam, że zaje… to znaczy, wyśmienicie. Czego jak czego, ale doskonałej wydajności meshom TP-Link odmówić nie można, a Deco BE65 bynajmniej nie jest tu wyjątkiem. Już pojedynczy router pozwala mi wykorzystać pełną przepustowość mojego światłowodu (1000/300 Mb/s). 

W prostej linii i odległości ok. 3 m od urządzenia bez trudu wyciągnąłem na iPhone’ie 17 Pro Max transfer rzędu 945 Mb/s. Bardziej imponujące jest jednak to, że nawet w gabinecie oddzielonym od routera dwiema zbrojonymi ścianami nadal uzyskiwałem wynik z przedziału 350-400 Mb/s i to przy wykorzystaniu tylko jednej jednostki TP-Link Deco BE65. Jako punkt odniesienia, na popularnym Mercusys Halo H80X rezultaty dla zbliżonej konfiguracji to odpowiednio ok. 850 i 200 Mb/s, a więc skok na korzyść droższego modelu jest bardzo wyraźny.

No ale oczywiście głównym atutem linii Deco jest technologia Wi-Fi Mesh. Nawet na niewielkim metrażu mojego testowego środowiska korzyści z dodania drugiej jednostki były bardzo wyraźne. Minimalne prędkości transferu podskoczyły do ok. 430 Mb/s na paśmie 6 GHz (przy pojedynczym routerze potrafiły spaść do 230 Mb/s), a w porywach dobijały nawet do niecałych 800 Mb/s. Mercusys Halo H80X dawał w identycznym scenariuszu jedynie 350 Mb/s.

Ping przy korzystaniu z funkcji mesha wynosił ok. 20 ms, co jest rezultatem bardzo dobrym. Generalnie pod względem jakości połączenia TP-Link Deco BE65 wypada naprawdę fantastycznie i świetnie powinien się sprawdzić nawet w wymagających warunkach.

Podsumowanie

Jeśli szukacie prostego systemu mesh do domu i nie przeszkadza Wam stosunkowo wysoka cena, TP-Link Deco BE65 sprawdzi się fantastycznie. Dostajemy tutaj bogatą funkcjonalność, intuicyjną aplikację oraz fenomenalną jakość sygnału i to nawet w trudnych warunkach. Jest to sprzęt, który zdecydowanie warto postawić u siebie w domu, szczególnie że wizualnie też prezentuje się wyjątkowo atrakcyjnie.

Pożegnaj się z kiepskim Wi-Fi. Ten router to prawdziwa petarda

Z perspektywy zaawansowanych użytkowników testowany model prezentuje się nieco mniej atrakcyjnie, głównie za sprawą wymogu założenia konta TP-Link i bardzo ograniczonego panelu web. Boli także fakt, że sporo dodatkowych funkcji urządzenia wymaga wykupienia dodatkowej subskrypcji.

Na całe szczęście żadna z tych wad nie przekreśla podstawowych atutów TP-Link Deco BE65. Jeśli szukacie sposobu, by załatać dziury w Waszym domowym Wi-Fi, to ten sprzęt możecie brać w ciemno.

TP-Link Deco BE65: 8/10
plusy
  • Wysokie prędkości transferu w praktycznie każdych warunkach
  • Bardzo dobry zasięg
  • Estetyczny design
  • Intuicyjna obsługa z poziomu aplikacji
  • Możliwość rozbudowy w ramach systemu Deco
  • Bogaty zestaw funkcji dodatkowych
minusy
  • Konieczność założenia konta TP-Link
  • Ograniczona obsługa z poziomu przeglądarki internetowej
  • Część funkcji wymaga dodatkowej subskrypcji
Sprzęt do testów dostarczony przez producenta