Pegasus z Biedronki za grosze. Tylko niech Nintendo nie patrzy
Jeśli myślicie, że czasy sprzedaży podrobionych konsol Nintendo przez duże sklepy mamy za sobą, to Biedronka udowadnia, że wcale nie.
Pegasus i jego kultowy kartridż 168 in 1 były znakiem czasów, w których już mieliśmy kapitalizm, ale jeszcze nie było praw autorskich. Można więc uznać, że dziś sprzedawanie pirackich konsol do gier z nielegalnymi grami nie miałoby prawa bytu, prawda? Otóż nie prawda, czego dowodem jest Biedronka, która sprzedaje taki sprzęt za 44,99 zł.
Piracka konsola z Biedronki
I chociaż sam wygląd NES-a nie podlega już patentom, ponieważ te wygasły, a technologia NES on a chip niekoniecznie musi łamać patenty Nintendo, tak jest tu inny poważny problem: 620 wbudowanych gier. Znajdziemy tu tytuły homebrew, ale też gry od popularnych wydawców na NES-a, czy od Nintendo. Natomiast w to, że BLOW uzyskało licencję od wielkiego N na gry z Mario nie uwierzę.
Sama konsola ma natomiast nie tylko gry wbudowane, ale także w pełni funkcjonalny slot na kartridże. Oczywiście kompatybilne są te z Japońskiego Famicoma, a nie zachodniego NES-a. To jednak dobrze, ponieważ to właśnie w tym formacie produkowano popularne żółte dyskietki — tak kiedyś nazywano kartridże w latach 90. — więc Blow uruchomi nawet nasze stare gry. Oczywiście warto pamiętać, że jest to najpodlejszy famiclon, więc wyjście obrazu jest kompozytowe, a i część z nowszych telewizorów może mieć problem z obsługą sygnału o tak niskiej rozdzielczości.
Czy namawiam do zakupu? W żadnym wypadku. Ten sprzęt ma pirackie oprogramowanie na pokładzie. Jedyne co robię, to pokazuję, że coś takiego jest w sprzedaży w dużej sieci handlowej, oraz w sklepie Biedronka Home. Od razu też podkreślam: to nie jest link afiliacyjny. Jeśli komuś przyjdzie do głowy kupienie tego urządzenia, co stanowczo odradzam, to Telepolis nic na tym pirackim sprzęcie nie zarobi.