Wiadomości
11:35
Bali się masztu Play, a teraz go żądają. Zwrot akcji w lubelskim (aktualizacja)
Budowa nowych stacji bazowych to w Polsce temat zapalny. Często towarzyszą jej protesty i strach przed promieniowaniem. Czasem jednak wystarczy szczera rozmowa, by sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
Spotkanie, które wiele zmieniło
W środę w Dąbrówce (województwo lubelskie) atmosfera była gęsta. Mieszkańcy spotkali się z władzami gminy oraz ekspertami. Powód był jeden: planowana budowa stacji bazowej operatora Play. Inwestycja ta od miesięcy budziła w okolicy ogromne emocje. Ludzie bali się o swoje zdrowie.
Obawy kontra twarde dane
Na spotkaniu pojawili się przedstawiciele Instytutu Łączności (IŁ-PIB). Nie przyszli tam, by bronić operatora, ale by przedstawić fakty. Mieszkańcy zadawali wiele pytań. Interesowało ich, jak blisko domów stanie maszt. Martwili się też wpływem pola elektromagnetycznego (PEM) na ich rodziny.
Eksperci wyjaśnili zasady działania sieci 4G i 5G. Obalili mit, że zmiana norm PEM oznacza większe narażenie ludzi na promieniowanie. Nowoczesne technologie są wydajniejsze. Mogą przesyłać więcej danych przy takim samym, a często nawet niższym poziomie emisji. To uspokoiło część zebranych.
Ważnym punktem była prezentacja systemu SI2PEM. To publiczna mapa, na której każdy może sprawdzić natężenie pola w swojej okolicy. Mieszkańcy dowiedzieli się, że pomiary są dostępne dla każdego i nic nie jest ukrywane. Eksperci wytłumaczyli też, że operator nie może postawić wieży "na dziko". Każdy etap budowy jest ściśle kontrolowany przez urzędy.
Zamiast blokady, apel o przyspieszenie
Finał spotkania zaskoczył chyba wszystkich, łącznie z wójtem. Gdy opadły emocje związane ze strachem, pojawiła się chłodna kalkulacja. Mieszkańcy zrozumieli, że bez tej stacji są wykluczeni cyfrowo.
Obecnie w okolicy brakuje zasięgu. To realny problem. Ludzie nie mogą normalnie pracować zdalnie, a dzieci mają trudności z nauką. Co gorsza, brak sieci utrudnia wezwanie pomocy w razie wypadku.
Dlatego spotkanie zakończyło się niespodziewanym apelem. Mieszkańcy niemal jednogłośnie poprosili władze gminy o... jak najszybsze procedowanie wniosków Play. Chcą, aby maszt stanął w Dąbrówce bezzwłocznie. Wójt gminy zapewnił, że urzędnicy zrobią wszystko, by sprawnie zakończyć procedury. To idealny przykład na to, jak rzetelna wiedza potrafi wygrać z obawami.
Aktualizacja: komentarz Play
Operator sieci Play przysłał nam komentarz w opisanej wyżej sprawie.
Dialog ze społecznością lokalną jest istotny na każdym etapie procesu inwestycyjnego Play a realizujemy go w pełnej współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego. Zapewnienie łączności publicznej na terenie poszczególnych gmin bezpośrednio wpływa na poczucie bezpieczeństwa i komfort życia mieszkańców a krytycznego znaczenia dla wspólnot i samorządów lokalnych nabiera w sytuacjach alarmowych i kryzysowych. Potwierdzają to nie tylko doświadczenia ostatnich powodzi, wichur, śnieżyc i innych sytuacji kryzysowych, ale także statystyki numeru alarmowego 112 – pokazujące, że spośród kilkunastu milionów zasadnych połączeń, przytłaczająca większość realizowana jest przez sieci komórkowe. M.in. dlatego wszystkie stacje bazowe są inwestycjami celu publicznego. Operator po konsultacji z samorządem zaproponował dwie potencjalne lokalizacje dla nowej stacji bazowej a Gmina podjęła się zorganizowania spotkania dla mieszkańców z ekspertami Instytutu Łączności. Jak poinformował nas samorząd – przedstawiciele IŁ wyjaśnili wątpliwości mieszkańców w zakresie bezpieczeństwa i wpływu stacji bazowych na otoczenie. Operator podkreśla przy tym korzystny wpływ świadomego dialogu gminy Potok Wielki z mieszkańcami na temat zapewnienia łączności publicznej.
Paweł Antończyk, Ekspert ds. Public Affairs, P4 Sp. z o.o.
MARIAN SZUTIAK