Operatorzy kłamią na mapach zasięgu! Takie testy powinny być też w Polsce

Amerykańscy operatorzy Verizon, T-Mobile i U.S. Cellular podają nieprawdziwe dane na mapach zasięgu swoich usług. Na terenach niezurbanizowanych przekłamania sięgają nawet 40%-50%. Wykazały to testy przeprowadzone przez komisję łączności FCC.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
9
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Operatorzy kłamią na mapach zasięgu! Takie testy powinny być też w Polsce

Operatorzy w Stanach Zjednoczonych są prawnie zobowiązani do publikacji map zasięgu swoich sieci.  Amerykańska komisja łączności (FCC) postanowiła sprawdzić, jak się z tego wywiązują i przeprowadziła swoje testy w terenach pozamiejskich, porównując deklarowane pokrycie ze stanem faktycznym. W tym celu przeprowadzonych zostało 25 tysięcy pomiarów na trasie ponad 16 tysięcy kilometrów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wyniki okazały się fatalne. Dwaj wielcy gracze - Verizon i T-Mobile - nie byli w stanie zaoferować nawet minimalnej deklarowanej prędkości pobierania w ponad 35% testów przeprowadzonych przez FCC. Trzeci, mniejszy operator  U.S. Cellular wypadł jeszcze gorzej, bo oblał połowę testów.  Badania FCC dowiodły też, że w wielu miejscach, na których według map operatorów jest zasięg sieci LTE, takiego zasięgu nie było, a klienci mogą korzystać tylko z wolniejszych technologii. T-Mobile nie zapewnił obiecanego zasięgu LTE na 20 procentach testowanych terenów, jeszcze gorsze wyniki miał Verizon, za to minimalnie lepiej prezentował się zasięg LTE w U.S. Cellular.  

Wraz z wynikami swojego testu komisja łączności FCC zaleciła operatorom, jakie kroki powinni podjąć, by naprawić ten stan rzeczy, przypominając także, jakie konsekwencje im grożą, gdy zlekceważą sprawę. Nie jest jeszcze jasne, czy już teraz operatorzy zostaną ukarani za podawanie nieprawdziwych danych, ale według FCC kwestię rzeczywistego pokrycia zasięgiem sieci należy dalej badać, a tworzenie map zasięgu należy powierzyć agendom rządowym, a nie opierać się na deklaracjach operatorów.

Testy przeprowadzone przez FCC doskonale współgrają ze startem sieci 5G w amerykańskim T-Mobile. Operator chwali się bardzo dużym pokryciem dzięki wykorzystaniu pasma 600 MHz, a jego mapki zasięgu sprawiają pozytywne wrażenie. Teraz jednak trzeba na nie spojrzeć krytycznym okiem. Podobnie jest z innymi sieciami, które też wykorzystują mapy w swoim przekazie marketingowym.