Orange uruchomił 5G w paśmie 3,4-3,8 GHz. Sieć wyraźnie przyspieszyła

Pierwszego września Orange uruchomił w Lublinie testową sieć 5G w paśmie 3,4-3,8 GHz. Mieszczą się w nim częstotliwości, którymi operator będzie dysponował po sfinalizowaniu zakończonej aukcji 5G. Dziś Orange podsumował testy.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
18
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Orange uruchomił 5G w paśmie 3,4-3,8 GHz. Sieć wyraźnie przyspieszyła

Testy 5G w paśmie 3,4-3,8 GHz w Orange trwały od początku września do połowy października, przez 6 tygodni. W tym czasie operator przeanalizował ponad 100 parametrów sieciowych na 9 stacjach bazowych, z czego 7 umiejscowionych było na wspólnym obszarze. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Jak podaje Orange, głównym celem testów było rozciągnięcie zasięgu sieci 5G przy zachowaniu wysokiej jakości usług. Sieć 5G, którą Orange testował w Lublinie, działała w architekturze NSA, która wykorzystuje istniejącą infrastrukturę sieci rdzeniowej 4G LTE. 

Orange uruchomił 5G w paśmie 3,4-3,8 GHz. Sieć wyraźnie przyspieszyła

Wzrost prędkości sieci o 90 procent

Testy posłużyły operatorowi do zweryfikowania możliwości optymalizacji sieci w rzeczywistych, miejskich warunkach. Orange sprawdził 100 parametrów sieciowych w różnych konfiguracjach tak, żeby osiągnąć jak najlepsze efekty. 

Średnia prędkość transmisji danych dla pobierania wyniosła na początku testów 164 Mb/s. W wyniku optymalizacji Orange odnotował wzrost o 90%, osiągając średnie prędkości na stabilnym poziomie 313 Mb/s i to przy rosnącej licznie użytkowników i zwiększającym się ruchu danych. 

Maksymalna prędkość, którą uzyskał Orange, wyniosła ponad 1 Gb/s

Dla wysyłania danych średnia prędkość po parametryzacji wzrosła o 35%. Jak wyjaśnia Orange, mniejszy wzrost w porównaniu do pobierania wynika z ograniczonych możliwości parametryzacji sieci przy uplinku danych. Maksymalna zmierzona prędkość wysyłania wyniosła ponad 140 Mb/s

Orange sprawdzał także parametry CQI (Channel Quality Information) i CSSR (Call Setup Success Rate)"

  • CQI mówi o tym, jaka jest jakość sieci. Parametr ten mierzony jest przez urządzenia mobilne użytkowników. Im wyższy, tym lepiej. Przetestowana parametryzacja pozwoliła na znaczącą poprawę CQI, a więc użytkownicy mieli lepsze warunki radiowe.
  • Z kolei parametr CSSR, który informuje o skuteczności zestawiania połączeń, wzrósł z początkowych 94-95% do 99%.

Orange testował dupleks TDD

Nowością podczas lubelskich testów było optymalizowanie dupleksu przeznaczonego dla pasma C – TDD (Time Division Duplex). Jest to funkcja, która odpowiada za to, w jaki sposób wykorzystuje się zakres częstotliwości do odbierania i nadawania sygnału radiowego. 

Dla innych częstotliwości wykorzystywanych przez Orange przeznaczony jest dupleks FDD (Frequency Division Duplex). W FDD dzieli się dostępny zakres częstotliwości na dwa równe pasma. Jedno wykorzystuje się do wysyłania sygnału radiowego ze stacji bazowej do urządzeń mobilnych, drugie – w przeciwnym kierunku.

Inaczej jest z TDD. Operator korzysta z pełnego zakresu częstotliwości dla ruchu w obie strony. Nie ma więc podziału częstotliwości na odbieranie i pobieranie. Podział następuje według czasu: sygnał jest kolejno nadawany i odbierany przez stację bazową w pełnym zakresie częstotliwości, ale w innym momencie czasowym.

Pozwala to w pełni wykorzystać zasoby na wysyłanie i odbieranie danych, z uwzględnieniem tego, że klienci znacznie więcej pobierają danych, niż wysyłają. Poprawia to też efektywność wykorzystania zasobów radiowych i przepływność, a więc końcową prędkość transmisji danych. Z dupleksu TDD w swoim 5G korzysta również Plus.

Orange czeka na decyzję rezerwacyjną

Dzięki rozstrzygnięciu aukcji na częstotliwości 5G jest już pewne, że Orange będzie korzystać z bloku 3600 – 3700 MHz. Teraz operator, tak jak inni, czeka na decyzję rezerwacyjną, która uprawnia do korzystania z nowych częstotliwości. 

Przed nami duże inwestycje, rozwój sieci 5G, ale przede wszystkim znacząca poprawa jakości sieci i nieosiągalne do tej pory prędkości

– przekonuje Orange.