Nauka
07:59
Naukowcy wyjaśniają, dlaczego budzimy się kilka minut przed budzikiem
Wielu z nas z pewnością tego doświadczyło - budzik jest nastawiony na 6:00, a mimo tego faktu, otwieramy oczy na kilka minut przed jego uruchomieniem się. Przypadek? Okazuje się, że nie do końca.
A przecież, jeszcze byśmy pospali
Jak to wytłumaczyć? Nie ma dźwięku ani zewnętrznego sygnału, a nasze ciało w jakiś sposób doskonale wie, że nadeszła pora na pobudkę. Naukowcom udało się w końcu wyjaśnić całą tą zagadkę.
To nic innego jak nasz zegar biologiczny - niezwykle precyzyjny wewnętrzny system pomiaru czasu, który reguluje, kiedy zasypiamy i kiedy się budzimy.
Hormonalny sygnał ostrzegawczy
Głęboko w mózgu znajduje się niewielka grupa neuronów, zwana jądrem nadskrzyżowaniowym, którą określa się mianem "zegara głównego" organizmu. Neurony te mają naprawdę dużo pracy. Śledzą czas, koordynując wewnętrzne rytmy, takie jak ten dobowy (zgodny z 24-godzinnym dniem). To właśnie one regulują nasz sen, temperaturę ciała, głód i trawienie. I to przez nie każdego dnia czujemy się senni albo czujni.
Dlaczego zatem jedni są "rannymi ptaszkami", a inni "nocnymi markami"? Wynika to z różnic w ich rytmie dobowym. Regularne godziny snu i czuwania, posiłki i ćwiczenia regulują nasz zegar główny w taki sposób, że zaczyna on sam przewidywać, kiedy dane zachowania wystąpią każdego dnia i zaczyna uwalniać odpowiednie hormony. I tak każdego ranka, możemy zaobserwować u siebie znaczny wzrost poziomu kortyzolu, hormonu, który pomaga nam przygotować się do dnia i poczuć przypływ energii.
Jeśli zatem budzisz się kilka minut przed budzikiem i czujesz się wypoczęty i czujny, to dobry znak. Oznacza to, że twój rytm dobowy jest idealnie dostrojony. Regularny harmonogram snu i czuwania uczy twój organizm przewidywać, kiedy nadszedł czas na pobudkę.
ANNA KOPEć