Sprzęt
24 LIS 2025
Ten producent jest bezpieczny. Zrobił zapasy na cały przyszły rok
Podczas gdy większość dużych firm na rynku PC ma teraz spore problemy, Lenovo śpi spokojnie. Chińczycy przygotowali się bowiem na wiele miesięcy.
Jako że ceny pamięci DRAM rosną w zastraszającym tempie (są już 3-4 wyższe), to Lenovo postanowiło działać wyprzedzająco i zabezpieczyć swój biznes. Jak podaje redakcja Bloomberg, chiński producent komputerów zgromadził tak duże ilości modułów RAM oraz innych kluczowych podzespołów, że ich zapasy są o około 50% większe niż zwykle.
Niedobory DRAM i NAND mogą potrwać nawet dekadę
Tak znaczące stany magazynowe pozwolą firmie utrzymać stabilne koszty produkcji mimo wzrostów cen. Mowa o ilościach gwarantujących nie tylko przetrwanie reszty 2025 roku, ale również całego 2026. Chińczycy chwalą się, że dzięki temu są w stanie poradzić sobie lepiej niż konkurencja.
Jest to gwarancja wysokich przychodów w nadchodzących kwartałach. Lenovo ma bowiem dwie możliwości - utrzymanie aktualnych cen laptopów, tabletów i gotowych PC, co zapewne zwiększy wolumen sprzedaży, lub podniesienie cen jak konkurencja, przy zachowaniu niskich kosztów produkcji. Nie wspominając o tym, że ich sprzętów nie zabraknie w sklepach.
A skąd w ogóle problem z dostępnością DRAM (i coraz większy z NAND)? Wszystko z powodu szaleństwa na sztuczną inteligencję i budowy nowych oraz powiększania obecnych centrów danych. Sytuację pogarsza fakt, że czołowi producenci pamięci - Samsung, SK hynix i Micron - priorytetowo traktują dużych klientów hurtowych (np. NVIDIA, OpenAI, Google).
Niestety, nie wiadomo kiedy obecny kryzys cenowy się skończy. Część branżowych analityków przewiduje, że potrwa nawet dekadę. Bardziej optymistyczne prognozy mówią o problemach przynajmniej do 2027 roku. Oczywiście o ile bańka AI nie pęknie wcześniej.
PRZEMYSłAW BANASIAK