Netflix za 11 zł - rusza nowy wariant usługi, jako pierwsze Indie
Netflix wprowadził dzisiaj w Indiach nowy, tylko mobilny plan w bardzo niskiej cenie 199 rupii, czyli około 11 zł. Taką ofertą streamingowy gigant chce walczyć z umocowaną na tamtejszym rynku konkurencją. Czy korzystny cenowo plan dotrze również do naszej części świata?

Zobacz: HBO Max zmierza na rynek. Czy zagrozi pozycji Netflixa?
Zobacz: Magenta 1 - Netflix za darmo w T-Mobile
Tak niska cena za oglądanie filmów wiązać się musi oczywiście z pewnym ograniczeniami. Mieszkańcy Indii będą mogli oglądać Netfliksa za równowartość 11 zł wyłącznie na smartfonach i tabletach (w systemach Android i iOS), a obraz strumieniowany jest w najniżej jakości, czyli SD 480p. Ograniczeniem jest także możliwość korzystania z tylko jednego urządzenia naraz, w najniższym planie została zablokowana ponadto opcja mirrorowania lub przesyłania obrazu na większy ekran telewizora.



Zobacz: Lipcowe premiery Netflixa. Wśród nich Stranger Things, Dom z papieru i Orange is the New Black
Zobacz: Netflix o 20 proc. drożej. Po USA i Ameryce Płd. czas na Wielką Brytanię
Indie są na razie jedynym krajem, gdzie został oficjalnie wprowadzony tak atrakcyjny cenowo plan. Tym ruchem Netflix chce podjąć walkę o ogromny rynek, gdzie mocne wpływy osiągnęły już konkurencyjne serwisy - przede wszystkim należący do Disneya Hotstar, a także Amazon Prime. Poza mobilnym planem Netflix oferuje także trzy inne (basic, standard, premium).
Czy tani plan mobilny pojawi się także w innych krajach? Na ten temat pojawiały się wcześniej spekulacje, gdy Netflix rozpoczął testy takiej formy usługi nie tylko w Indiach, ale także w Malezji oraz w kilku innych regionach tej części Azji. Na dzisiejszej konferencji prasowej w New Delhi przedstawiciele Netfliksa oświadczyli jednak, że nie ma w tej chwili planów wprowadzenia tak taniej oferty mobilnej w innych regionach świata. Podczas trwających wcześniej testów Netflix sprawdzał także, jak spisuje się tygodniowa subskrypcja usługi, jednak najwyraźniej nie spełniła pokładanych nadziei, bo serwis rezygnuje z tego pomysłu.