DAJ CYNK

Netflix testuje funkcję, która może doprowadzić do furii miłośników seriali

Lech Okoń

Telewizja i VoD

Netflix coraz śmielej testuje swoje pomysły na jak największą widownię i jak największe zarobki. Tym razem nasze portfele są bezpieczne, ale nic tak nie zniszczy ulubionego serialu, jak niekontrolowany spoiler.

Uważaj co naciskasz, bo zamiast trzeciego epizodu, zobaczysz ostatni...

Spoilery to prawdziwy koszmar dla miłośników seriali. Jeśli ktoś ogląda "Grę o Tron", raczej unika Facebooka i Twittera w poniedziałki, do czasu obejrzenia nowego epizodu. A jeśli jesteś miłośnikiem netfliksowego "Stranger Things" całkiem możliwe, że należysz do grupy 361 tys. osób, które obejrzały cały drugi sezon w dniu jego premiery.

kadr z serialu Stranger Things

Wszystko po to, by jak najszybciej poznać dalsze losy naszych ulubionych bohaterów i nie pozwolić, by coś zepsuło nam tę przyjemność... w szczególności niedyskretne komentarze znajomych.

Tymczasem nowy pomysł Netfliksa to uruchamianie odcinków nie jeden za drugim, tylko w losowej kolejności.

Zobacz: Netflix na tydzień za 7 zł - czy tyle wystarczy by nadrobić seriale?
Zobacz: Netflix czasem testuje coś dobrego - plan mobilny za 13,66 zł

Dobre do sitcomów, teledysków... i tyle

Są takie seriale, jak np. "The Big Bang Theory", "Przyjaciele" czy "2 Broke Gilrs", do których można wracać w dowolnym momencie, a wybór odcinka nie robi nam specjalnej różnicy. Gdy fabuła jedynie w luźny sposób nawiązuje do poprzednich odcinków losowa kolejność odtwarzania może mieć sens.

To także świetny sposób na odtwarzanie muzyki w tle, gdy nie zależy nam na skupianiu się na ekranie, tylko na naszych znajomych. Sęk w tym jednak, że póki co Netflix nie kopiuje Vevo czy YouTube'a i biblioteki teledysków nie ma w swojej ofercie.

Zamiast więc szukać na siłę korzyści z tzw. "szufli", należy zachować ostrożność i uważać, by nie włączyć sobie niemilej niespodzianki.

Aplikacja dla Androida v7.6.0 build 19 34157

Możliwość włączania losowych epizodów pojawiła się zarówno w menu odtwarzacza, jak i w menu głównym agregatora treści, gdzie testowana jest pozycja "odtwórz popularny epizod". Nie wiemy jeszcze, czy nowa funkcja trafi do wszystkich użytkowników. Ma ona Waszym zdaniem sens?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Android Police, wł

Źródło tekstu: Android Police