Play ma dość awantur. Rezygnuje z Kurdej-Szatan
Sieć Play prawdopodobnie nie przedłuży umowy z Barbarą Kurdej-Szatan. Sieć ma mieć dosyć zamieszania i awantur, jak donosi Pudelek.pl.

Barbara Kurdej-Szatan, jedna z twarzy sieci komórkowej Play, z którą współpracuje od wielu lat, w ostatnim czasie wywołała aferę. Jej niezwykle emocjonalna, ale też wulgarna wypowiedź na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy wywołała poruszenie wśród użytkowników sieci. Chociaż sieć jej nie skrytykowała, to najwyraźniej ich współpraca dobiegła końca.
Widzimy, jak duże poruszenie wywołały niektóre treści zamieszczane przez Panią Barbarę Kurdej-Szatan, która występuje w reklamach Play. Wiadomości publikowane na jej prywatnych profilach w mediach społecznościowych wyrażają jej opinię i nie są w żadnym wypadku stanowiskiem Play.
— Play (@Play_Polska) November 5, 2021



Play nie przedłuży umowy z Kurdej-Szatan
Z informacji serwisu Pudelek.pl wynika, że sieć Play nie zamierza przedłużać umowy z Barbarą Kurdej-Szatan. Firma ma mieć dosyć awantur i całego zamieszania, które wywołała aktorka. Ta nie pojawi się już w świątecznych spotach reklamowych sieci. Znika też z wszystkich materiałów reklamowych i marketingowych, co potwierdził jeden z pracowników firmy:
W dniu dzisiejszym wszyscy handlowcy sieci Play otrzymali informację o wycofaniu materiałów reklamowych i marketingowych z Panią Kurdej-Szatan. Zmiana ta następuje od grudnia bieżącego roku.
- powiedział w rozmowie z Pudelkiem.
Wygląda na to, że cała ta sytuacja może okazać się tragiczna w skutkach dla kariery Barbary Kurdej-Szatan. Aktorka została już zwolniona z TVP i nie wystąpi w kolejnych odcinkach "M jak Miłość". Jednak utrata kontraktu z Play to prawdopodobnie jeszcze większy cios.
Sieć w przyszłym roku ma postawić w swoich reklamach na bardziej prestiżowe osobistości, które nie powinny wywoływać tylu kontrowersji. Mówi się między innymi o Piotrze Fronczewskim oraz Januszu Gajosie.
Zobacz: Play murem za wolnością wypowiedzi Szatan. Jej profil, jej wybór
Zobacz: Nie, Play jeszcze nie rezygnuje z Kurdej-Szatan. „Prawi patrioci” w rozpaczy