Google nie dogadał się z francuskimi wydawcami, więc zapłaci wysoką karę

Francuski urząd antymonopolowy nałożył na Google karę grzywny w wysokości pół miliarda euro. To efekt niezastosowania się amerykańskiego giganta do nakazu osiągnięcia porozumienia z wydawcami z Francji w sprawie wykorzystywania ich treści w Google News. 

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google nie dogadał się z francuskimi wydawcami, więc zapłaci wysoką karę

W kwietniu 2020 roku francuski urząd antymonopolowy Autorité de la concurrence wydał decyzję dotyczącą wniosków o zastosowanie środków zapobiegawczych złożonych przez Syndicat des éditeurs de la presse magazine , Alliance de la presse d'information générale and Others oraz Agence France-Presse. Decyzja ta została potwierdzona przez Sąd Apelacyjny w Paryżu wyrokiem z dnia 8 października 2020 roku i stała się ostateczna (firma Google nie złożyła skargi kasacyjnej).

Dalsza część tekstu pod wideo

Jak informuje francuski urząd antymonopolowy, firma Google jednostronnie zdecydowała, że nie będzie już wyświetlać fragmentów artykułów, zdjęć i filmów w ramach swoich różnych usług, chyba że wydawcy udzielili mu bezpłatnej zgody. Urząd uznał, że zachowanie to może stanowić nadużycie pozycji dominującej oraz że wyrządziło poważne i bezpośrednie szkody w sektorze prasy. Amerykański gigant dostał 7 miesięcy na dogadanie się z francuskimi wydawcami w sprawie wykorzystywania ich treści w Google News.

Niestety, Google wciąż nie oferuje lokalnym wydawcom we Francji uczciwej oferty. Podobno opłata, na jaką firma z Mountain View była gotowa, była mniejsza niż to, co płaci za dane pogodowe i definicje ze słowników. W związku z tym Autorité de la concurrence nałożył na Google karę grzywny w wysokości 500 mln euro.

Kara w wysokości 500 mln euro uwzględnia wyjątkową powagę stwierdzonych naruszeń oraz sposób, w jaki zachowanie Google doprowadziło do dalszego opóźnienia w prawidłowym stosowaniu prawa o prawach pokrewnych, które miało na celu lepsze uwzględnienie wartości treści wydawców i agencji informacyjnych zawartych na platformach. Urząd będzie bardzo czujny w sprawie właściwego wykonania swojej decyzji, ponieważ niewykonanie może teraz prowadzić do okresowych kar pieniężnych.

– czytamy w komunikacie Autorité de la concurrence

Amerykanie mają teraz dwa miesiące na rozpoczęcie negocjacji z francuskimi wydawcami. Jeśli się do tego nie zastosują, za każdy dzień opóźnienia zapłacą karę w wysokości nawet 900 tys. euro.

Google uważa, że działał w dobrej wierze przez cały czas, więc prawdopodobnie odwoła się do sądu. Przy okazji warto zwrócić uwagę na fakt, że gigant z Mountain View osiągnął porozumienie z wydawcami w innych krajach (Australia, Kanada i Wielka Brytania), w których wdrożono podobne przepisy, jak we Francji.