Xiaomi podpadło skarbówce. Na szali prawie miliard dolarów
Indyjski rząd przejął majątek lokalnego oddziału Xiaomi. Firma straciła ponad 700 milionów dolarów.

Xiaomi ma na pieńku z indyjskim rządem. Przez weekend tamtejsze władze przejęły 725 milionów dolarów zgromadzonych na kontach bankowych spółki.
Powodem miało być złamanie przez indyjski oddział Xiaomi lokalnych przepisów prawa dewizowego. Konkretnie chodzi o wyprowadzenie przez spółkę pieniędzy zarobionych na rynku indyjskim i przekazanie ich do centrali w Chinach, co na mocy obowiązujących w Indiach przepisów jest nielegalne.



Oczywiście indyjski oddział Xiaomi zaprzecza, jakoby doszło do złamania prawa. Firma podnosi, że przytoczone transakcje dokonane zostały na mocy obowiązujących umów licencyjnych i jako takie pozostają w zgodzie z obowiązującymi przepisami.
Xiaomi na celowniku władz
Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Xiaomi znalazło się na celowniku indyjskich władz. W grudniu zeszłego roku na siedzibę spółki dokonano nalotu. Powodem miały być podejrzenia o oszustwa podatkowe.
Aktualizacja
Firma Xiaomi zabrała głos w sprawie, wydając następujące oświadczenie:
Jako marka ściśle związana z Indiami, wszystkie nasze działania prowadzimy zgodnie z lokalnymi przepisami i regulacjami. Dokładnie przeanalizowaliśmy nakaz wydany przez indyjskie władze państwowe. Wierzymy, że nasze opłaty licencyjne i oświadczenia dla banku są zgodne z prawem i stanem faktycznym.
Opłaty licencyjne, które uiszczało Xiaomi India, dotyczyły technologii i własności intelektualnej, wykorzystywanych w naszych produktach w wersji indyjskiej.
Uiszczanie takich opłat licencyjnych przez Xiaomi India jest zgodnym z prawem porozumieniem handlowym. Jednakże jesteśmy zobowiązani do ścisłej współpracy z władzami państwowymi, aby wyjaśnić wszelkie nieporozumienia.