FBI domaga się pełnego wglądu w historię przeglądarek internetowych Amerykanów. Rząd chce pozwolić na dostęp tylko do części informacji.
Władze Stanów Zjednoczonych chcą pozwolić FBI na częściowy wgląd w historii przeglądarek obywateli. Biuro miałoby dostęp do informacji jaka domena i przez jaki czas była otwarta, bez wglądu w konkretny adres strony internetowej. Dla przykładu, FBI wiedziałoby, że użytkownik spędził na TELEPOLIS.PL godzinę, ale bez informacji, czy przez ten czas przeglądany był katalog telefonów, czy kilkakrotnie oglądany był ulubiony odcinek Witek nadaje.
Amerykanie nie chcą pozwolić na inwigilację i mają w tym wsparcie największych firm, takich jak m.in. Google, Yahoo i Facebook.
Źródło tekstu: digitaltrends; wł
Są jeszcze inne dobre japońskie firmy: Pioneer, Kenwood, Denon, Yamaha, TEAC, Rotel. A chińskie scho ...
Dojna zmiana dostanie niezły zastrzyk kasy jak nałapała tylu naiwnych no i pensja prezesa K.rskiego ...
Od 1999 roku mam prepaida i nie interesują mnie drogie fakturki za aobnament dla leniwych ubogich:)) ...
Raczej sam sie zastanow co piszesz, osob takich jak ty jest niewielki procent jak nie promil wiec op ...
150 tys. dało się złapać na marne 100-250zł i będą płacić PRLowski abonament rtv do końca życia XD