Europejski rynek smartfonów czeka załamanie
Regularnie donosimy o problemach, jakie koronawirus wyrządził rynkowi smartfonów w Azji czy w USA. Niestety, w Europie wcale nie jest lepiej. Według analityków IDC możemy się spodziewać naprawdę dużych spadków w tym roku.

W tym kwartale Apple zanotuje na świecie według analityków sprzedaż mniejszą aż o 36% i do końca roku nie zanotuje wzrostu. Niestety, tak samo będzie w Europie. Według raportu analityków agencji IDC w tym roku sprzedaż smartfonów w Europie spadnie o 26,8%. Nawet w wariancie optymistycznym spadek jest szacowany na 10%. Jeśli natomiast sprawdzi się wariant pesymistyczny, to spadek będzie już naprawdę widowiskowy i wyniesie 47,1%.
To oczywiście wszystko sprawka koronawirusa. Nie dość, ze zamknięte są salony operatorów czy sklepy, to wielu ludzi traci pracę i zwyczajnie ma ważniejsze wydatki na głowie niż nowy telefon. Największy spadek ma nastąpić w dwóch państwach najbardziej dotkniętych wirusem - w Hiszpanii i we Włoszech.