Brytyjscy lekarze apelują o ograniczenie dzieciom dostępu do smartfonów i mediów społecznościowych
Brytyjska izba urzędników ds. zdrowia przygotowała raport, w którym zaleca się rodzicom ograniczenie czasu spędzanego przez dzieci ze smartfonami i mediami społecznościowymi.

"Technologia to wspaniała rzecz, ale zbyt długi czas w pozycji siedzącej z ekranem urządzenia mobilnego przed oczami, nie jest dla najmłodszych zdrowy" - argumentują w swoim najnowszym raporcie brytyjscy urzędnicy ds. zdrowia (United Kingdom Chief Medical Officers). Zalecają jednocześnie pozostawienie smartfonów poza sypialnią oraz jadalnią i więcej ruchu na świeżym powietrzu.



Amerykańska Akademia Pediatryczna daje nieco więcej dokładnych wytycznych w opublikowanym w 2016 roku raporcie, które zachęca rodziców do odcięcia od ekranów dzieci do 18 miesiąca życia. Nadal wśród ekspertów nie ma jednak ostatecznej zgody co do tego, gdzie leży bezpieczna granica między bezpiecznym i szkodliwym korzystaniem ze smartfonów i mediów społecznościowych oraz w jaki sposób ograniczyć ich negatywny wpływ na zdrowie najmłodszych.
Zobacz: Serwisy społecznościowe w grudniu 2018 roku: Facebook traci zasięg, WhatsApp i Instagram idą w górę
Brytyjczycy bazują na badaniach Millennium Cohort Study (MCS) prowadzonego na UCL (University College London) wchodzącym w skład Uniwersytetu Londyńskiego, w których udział wzięło 11 tys. dzieci urodzonych w latach 2000 - 2001. Wynika z niego jednoznacznie, że nadmierna konsumpcja mediów społecznościowych zaburza cykl snu, obniża samoocenę, a także naraża młodych na przypadki prześladowania w sieci.
Jak twierdzi profesor Yvonne Kelly, zajmująca się w UCL epidemiologią i zdrowiem publicznym, będąca jednocześnie autorką badania, wykazano powiązanie powyższych czynników z epizodami depresyjnymi wśród młodych. Nawet 40 proc. badanych dziewczynek i 25 proc. chłopców padło ofiarą prześladowania w sieci. Możliwe też, że część młodych osób mających już pewne problemy ze zdrowiem psychicznym, spędza więcej czasu w sieciach społecznościowych, traktując je jako formę ucieczki.