Rząd PiS nadal straszy. Chodzi o laptopy dla uczniów
Poprzedni rząd w nieodpowiedni sposób finansował zakup laptopów dla uczniów. Program może nie być kontynuowany, bo brakuje kasy na kolejne zakupy komputerów.

Poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości uruchomił program, w ramach którego każdego roku czwartoklasiści mają otrzymywać nowe laptopy na własność. Na razie zrealizowano go tylko raz i na tym może się zakończyć. Nie ma pieniędzy na kolejne komputery dla uczniów — donosi Rzeczpospolita.
Rząd nie ma pieniędzy na laptopy
Poprzedni rząd pieniądze na zakup laptopów dla uczniów wziął z Krajowego Planu Odbudowy, czyli po prostu z Unii Europejskiej. Rzecz w tym, że w pierwotnej wersji nie było mowy o rozdawaniu komputerów na własność, także na użytek domowy. Tymczasem poprzedni rząd właśnie to zrobił i to w samym środku kampanii wyborczej.



Dlatego też Unia Europejska kwestionuje takie wydawanie środków z Krajowego Planu Odbudowy. Zdaniem urzędników program wymaga zmian.
Komisja Europejska wskazywała i wskazuje, że takie projektowanie finansowania laptopów, jakie planował PiS, nie mogłoby być zakwalifikowane, dlatego trzeba zmieniać ten program.
- komentuje sprawę minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Przed nowym rządem stoi teraz duże wyzwanie. Koalicja albo zrezygnuje z programu, albo znajdzie inny sposób finansowania. Być może pieniądze na kolejne laptopy ponownie znajdą się w Unii Europejskiej, ale uczniowie nie będą otrzymywać komputerów do użytku domowego.
Na niedawnym posiedzeniu komisji cyfryzacji eksperci przedstawili dokument o nazwie "Raport otwarcia w polityce cyfryzacji". Zawiera on 20 rekomendacji dla rządu. Jedną z nich jest rezygnacja z programu laptopów dla uczniów, gdyż według badań mają one negatywny wpływ na zdrowie i wyniki w nauce.