Festiwal dezinformacji w polskich tweetach politycznych
Uniwersytet Oxfordzki sprawdził, na ile duża jest skala dezinformacji w politycznych wpisach na Twitterze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Odsetek fałszywych informacji w polskich tweetach deklasuje inne kraje.

Przedmiot badań
W badaniu wzięto pod uwagę 584 062 wpisów na Twitterze wysłanych w dniach 5-20 kwietnia. 56 575 z nich pochodziło Polski. W całej liczbie wpisów znajdowało się 137 658 odnośników do łącznie 5775 stron internetowych. Zostały one sklasyfikowane jako humorystyczne, medium dużego zasięgu, organizacje pozarządowe, partie polityczne praz strony z fałszywymi informacjami.
W przypadku polskich Tweetów, chodziło o te oznaczone hashtagami: #eurowybory, #eurowybory2019, #wyboryeuropejskie, #PE2019, #ParlamentEuropejski, #wybory2019, #wybory26maja, #26maja, #wyboryeuropejskie, #wyborydoparlamentueuropejskiego, #PolskaSercemEuropy



Polska bastionem dezinformacji
Z raportu wynika, że niewiele, bo tylko 4% linków prowadziło do stron z fałszywymi informacjami. To bardzo dobry wynik, szczególnie jeśli spojrzymy na odsetek takich stron w Polsce, który wyniósł 21%.
Nie zawsze wypadamy najgorzej
Następnie sprawdzone zostały reakcje Internautów na wpisy zamieszczane przez strony z fałszywymi informacjami na Facebooku. I przynajmniej tutaj Polska wypadła lepiej na tle pozostałych państw. Strony zostały podzielone na siedem języków. W przypadku pięciu z nich, dezinformacyjne wpisy na Facebooku, choć było ich mniej niż w przypadku tradycyjnych mediów, zyskiwały nawet do czterech razy więcej reakcji (polubień, komentarzy). W Polsce ten stosunek to 2:3 na korzyść stron z prawdziwymi informacjami.
Tematyka fałszywych informacji
Wśród tematyki fałszywych informacji dominują muzułmanie oraz islam. 9 na 20 przebadanych tekstów dotyczyło właśnie tego zakresu informacji. Ale to nie koniec, bo w przypadku 7 kolejnych pojawili imigranci i muzułmanie - terroryzm, gwałty, przemoc. Podobno katedrę Notre Dame podpalili islamscy terroryści, a podczas jej odbudowy ma powstać minaret. Bardzo rzadko poruszano natomiast tematykę ściśle powiązaną z wyborami do europarlamentu.
Zobacz: Instagram walczy z antyszczepionkowcami. Będzie blokować hasztagi rozpowszechniające fake newsy
Top5 stron siejących dezinformację
Najwięcej polubień stron na Facebooku, które promują dezinformację w Polsce raport wskazuje - publiszer.pl, centrummedialne.pl, kontrowersje.net. wpolityce.pl oraz pikio.pl. Jako najpopularniejsze źródła zaufane wymienione zostały - wgospodarce.pl, wyborcza.pl, kresy.pl, bankier.pl oraz tvn24.pl.