ChatGPT ma problem. OpenAI zwalnia CEO za kłamstwa
Wygląda na to, że za zamkniętymi drzwiami firmy odpowiedzialnej za ChatGPT nie dzieje się zbyt dobrze. OpenAI zwolniło nagle swojego CEO.

O ChatGPT od firmy OpenAI słyszał już chyba każdy. To właśnie ta usługa przyczyniła się do spopularyzowania sztucznej inteligencji wśród zwykłych śmiertelników. Wystarczy dostęp do internetu, przeglądarka internetowa i każdy z nas może zyskać darmowego asystenta bazującego na AI.
Powodem zwolnienia Sama Altmana są rzekome kłamstwa
Wygląda jednak na to, że mimo szalonej popularności ChatGPT w ostatnich kilkunastu miesiącach i ciągłym rozwoju używanego modelu językowego, w firmie nie dzieje się zbyt dobrze. Jak ogłoszono we wpisie na oficjalnym blogu, zarząd OpenAI odwołał swojego CEO i współzałożyciela, Sama Altmana.



Zarząd OpenAI twierdzi, że stracili wiarę w możliwości Altmana w prowadzeniu firmy oraz że nie był on szczery w komunikacji. Sam Altman został również usunięty z zarządu. Ze skutkiem natychmiastowym stanowisko tymczasowego dyrektora generalnego obejmie Mira Murati, dyrektor ds. technologii w OpenAI.
Jest to dość zaskakująca decyzja, biorąc pod uwagę, że Sam Altman pomógł założyć firmę w 2015 roku. Był z nią związany przez te wszystkie lata, stając się publiczną twarzą OpenAI (i ogólnie rozumianego AI) podczas wydarzeń takich jak niedawny DevDay. Zeznawał on nawet w sprawie AI przed kongresem USA.
After learning today’s news, this is the message I sent to the OpenAI team: https://t.co/NMnG16yFmm pic.twitter.com/8x39P0ejOM
— Greg Brockman (@gdb) November 18, 2023
Na platformie X (dawniej Twitter) możemy przeczytać wpis Sama Altmana mówiący, że uwielbiał on czas spędzony w OpenAI, a praca z tak utalentowanymi ludźmi była dla niego przyjemnością. Amerykanin ma już plany na przyszłość, ale aktualnie ich nie zdradza.
Reakcją na zwolnienie Sama Altmana jest oświadczenie Grega Brockmana, który ustępuje ze stanowiska przewodniczącego zarządu, ale zachowa swoje inne stanowisko prezesa w OpenAI.