Niemiecki Bild donosi o planach miejscowego rządu dotyczących skrócenia maksymalnej długości umów telekomunikacyjnych. Maksymalny czas trwania abonamentu ma wynosić 12 miesięcy.
Informacje na temat planów niemieckiego rządu ujawniła minister sprawiedliwości Christine Lambrecht. Chodzi o ustalenie maksymalnej długości umów jakie można zawszeć z operatorem na okres 12 miesięcy, zamiast obecnych 24. Dodatkowo zabronione byłoby automatyczne przedłużanie umowy na kolejne 12 miesięcy, a jedynie o pojedyncze miesiące. Idealna sytuacja dla klienta? Nie dla każdego.
Zobacz: Jolka - zbliżają się pierwsze urodziny polskiego asystenta głosowego
Dla osób wybierających abonament komórkowy bez żadnego urządzenia będzie to faktycznie duże udogodnienie. Ale już innego zdania będę osoby wybierające umowę z telefonem. Raty za urządzenia musiałyby być dwa razy wyższe, tak aby spłacić je w ciągu 12 miesięcy, albo też umowa ratalna byłaby oddzielna i zawierana na 24 miesiące. I tutaj aż prosi się, aby uczciwi sprzedawcy po roku sprzedali klientowi kolejną umowę, z nowym telefonem z ratami na 24 miesiące, a klient przez rok będzie spłacać jednocześnie dwa telefony.
Zobacz: Disney: dzielenie się kontem jak w Netflixie to piractwo
Z drugiej strony, jeśli operator sprzedaje telefony za przysłowiową złotówkę, to sam abonament musiałby być znacznie wyższy, tak aby cena urządzenia zdążyła się zwrócić w ciągu 12 miesięcy. Choć zapewne proście będzie całkowicie zrezygnować z subsydiów.
Choć pomysł wydaje się dobry, może mieć wiele wad. Wbrew pozorom może to nie zaszkodzić tylko operatorom, ale również samym klientom.
Zobacz: Orange: bezterminowy Love, dekoder 4K, Multinagrywarka i raty 0%
Zobacz: Brytyjska sieć Three również uruchamia 5G
Zobacz: Dylemat mieszkanców - chcą mieć lepszy zasięg, ale nie chcą nadajnika
Źródło tekstu: Bild; wł