Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrzył odwołanie Orange od decyzji UKE w sprawie opłat za przenoszenie numerów komórkowych - informuje portal TELKO.IN. Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrzył odwołanie Orange od decyzji UKE w sprawie opłat za przenoszenie numerów komórkowych - informuje portal TELKO.IN. Sprawa sięga 2011 roku, kiedy to Urząd Komunikacji Elektronicznej odmówił wprowadzenia do umów między operatorami opłaty za przenoszenie numeru. Według Orange, Plusa i T-Mobile, to operator przyjmujący numer do sieci miałby uiścić operatorowi dawcy opłatę. W 2011 roku miało to uderzyć w sieć Play, do której masowo przenosiło numery dużo klientów. UKE początkowo chciał zgodzić się na opłaty i konsultacje stanęły na kwocie 25,39 zł, czyli takiej samej jak w przypadku przenoszenia numerów stacjonarnych, ale ostatecznie Urząd nie zgodził się na jej wprowadzenie. Sprawa wielokrotnie była rozpatrywana prze sądy. Najpierw Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uchylił decyzję UKE w pierwszym odwołaniu. Sąd Apelacyjny miał inne zdanie i sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia. SOKiK zmienił swój wyrok, co skutkowało kolejnym odwołaniem ze strony Orange. Sąd Apelacyjny nakazał UKE ponowne rozpatrzenie sprawy, ale Urząd może się jeszcze odwołać w tej sprawie do Sądu Najwyższego. W przypadku wyroku nakazującego wprowadzenie opłaty operatorów może czekać ogromne rozliczenie za kilka lat wstecz.