DAJ CYNK

[Aktualizacja2] Black Friday po polsku, czyli sklep „pomylił się" i nie chce wysłać kupionego smartfonu

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Internetowy sklep dystrybutora marki OnePlus w Czarny Piątek zachęcał do kupna topowego modelu OnePlus 7 Pro całkiem atrakcyjną ceną. Klienci ochoczo skorzystali z promocji, by dziś dowiedzieć się, że „doszło do pomyłki”. Ich zamówienia zostały anulowane. Błąd ludzki czy „januszowy marketing”?

Zobacz: Test telefonu OnePlus 7 Pro - dobrze wyposażony flagowiec w konkurencyjnej cenie

Czarny Piątek i towarzyszący mu tydzień obniżek był dla wielu osób okazją do upolowania tańszych produktów. Dla wielu sprzedawców stanowił też pretekst, by podnieść ceny albo przywrócić je do normalnego stanu po wcześniejszej podwyżce - wszystko po to, by skorzystać jak najwięcej na szaleństwie Black Friday. 

Zobacz: OnePlus 7T Pro McLaren Edition zadebiutuje 10 października
Zobacz: Złoty OnePlus 7 Pro Almond już w Polsce

Osobną kategorię tworzy przypadek opisany na Wykopie przez użytkownika light3n, który w Czarny Piątek kupił na Allegro od sprzedawcy „sklep_oneplus” atrakcyjnie wyceniony smartfon OnePlus 7 Pro. Urządzenie w wersji 8 GB / 256 GB zostało wystawione za kwotę 2464,15 zł. Standardowa cena w ofercie firmy NTT System, która prowadzi ten sklep jako oficjalny dystrybutor marki OnePlus w Polsce, wynosi 2899 zł. Kwota, jaką należało więc zapłacić za ten model w Czarny Piątek, były dość atrakcyjna.

Zobacz: OnePlus 8 Pro na renderach 360 stopni
Zobacz: OnePlus wznawia aktualizację modeli 7 i 7 Pro do Androida 10

Dziś sklep rozesłał do wszystkich klientów, którzy dokonali promocyjnego zakupu, oświadczenie, w którym informuje o „uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli”. Inaczej mówiąc - dystrybutor odmawia klientom wysłania smartfonów, które zostały przez nich zakupione i od razu w pełni opłacone w dniu promocji. Powód? Jak tłumaczy sklep_oneplus, jest nim „istotny błąd co do ceny przedmiotu sprzedaży”. Sprzedawca wywodzi, że oferowana cena była „aż o 15% niższa od oficjalnej ceny rynkowej”, co ma stanowić potwierdzenie tego, że doszło do pomyłki. Zdaniem sklepu "tak niska" kwota  w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości wskazywała na błąd. „I to na tyle oczywisty”, że klient powinien go „zauważyć, porównując ceny z ofertami innych oficjalnych sprzedawców w Polsce, a nawet bez dalszego sprawdzania, kierując się zasadami logiki i doświadczenia życiowego”. 

- Mogłem kupić telefon z oficjalnej strony za niewiele więcej - komentuje użytkownik light3n. - Teraz mam zamrożone pieniądze, zepsuty humor i brak telefonu, na który polowałem przez cały black week.

Komentujący sprawę słusznie zwracają uwagę, że obniżka 15% w Black Friday nie jest niczym, co mogłoby wzbudzić wątpliwości. Co więcej, na właśnie takie oferty polowało wielu internautów i niektórzy dokonali tak korzystnych zakupów bez „uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli” ze strony sprzedawcy. W przeszłości dochodziło do sytuacji, które rzeczywiście mogły być efektem błędu - na przykład warte kilka tysięcy urządzenie sprzedawane było za złotówkę. Cena ustalona przez NTT System nie wskazywała na podobieństwo do takich przypadków. Mimo to sklep wypiera się wydania towaru.    

Więcej w wątku na Wykopie: Oficjalny dystrybutor OnePlus odmawia sprzedaży telefonu kupionego na black week

Aktualizacja

Bezprawnik napisał na swojej stronie internetowej, że otrzymał wiadomość z serwisu Allegro w powyższej sprawie. Jak poinformował Paweł Klimuk, odpowiedzialny w Allegro za komunikację, osoby, które skorzystały z promocji na smartfon OnePlus 7 Pro, otrzymają zakupione przedmioty. Sprzedawca ma do nich dołączyć przeprosiny za błąd i wcześniejszą pochopną komunikację z klientami.

- Ja w imieniu Allegro mogę tylko przeprosić klientów. Black Week na Allegro był bardzo ważnym wydarzeniem i cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Zależy nam na tym, żeby zakupy na naszej platformie zawsze były dla klientów zawsze przyjemnym doświadczeniem. Cieszę się, że sprzedawca szybko zreflektował się, że popełnił błąd co do sposobu rozwiązania tej sytuacji i co do stylu komunikacji z klientami i że zdecydował się go naprawić.

- napisał Paweł Klimuk

Aktualizacja 2

Otrzymaliśmy również oficjalne stanowisko NTT System.

- W nawiązaniu do opisanej przez Państwa sytuacji związanej z zakupami w NTT System S.A. telefonów OnePlus 7 Pro 8GB/256GB Almond i późniejszym przesłanym przez spółkę do Klientów „Oświadczeniem Sprzedawcy” informujemy, że opublikowana w dniu 30 listopada 2019 roku cena produktu istotnie była wynikiem błędu systemu. 
Ww. oświadczenie niepotrzebnie tylko skomplikowało sytuację - przyznajemy, iż nie powinno ono trafić do Klienta. 

NTT System S.A. w trosce o naszych Klientów, z poszanowaniem ich praw, wszystkie zamówienia będące przedmiotem sprawy niezwłocznie zrealizuje z uwzględnieniem niższej ceny, widniejącej przy produkcie w dniu zakupu. 

- napisał Tomasz Rajca, Kierownik Działu Reklamy i Marketingu NTT System

Do osób, które kupiły w niższej cenie smartfon OnePlus 7 Pro 8GB/256GB Almond, NTT System wysłał list o zamieszczonej poniżej treści.

NTT System list OnePlus 7 Pro

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Wykop, Bezprawnik