Thermomix pułapka. Myślała, że łapie Boga za nogi, a złapali ją
Oszuści wykorzystują różne urządzenia do wyłudzenia pieniędzy. Najczęściej pada na telefony czy komputery, ale tym razem ofiara dała się nabrać na Thermomixa.

Wykorzystywanie drogich sprzętów do oszustw nie jest niczym nowym. Podejrzewam, że większość z nas trafiła na okazje, w ramach których możliwe miało być kupienie iPhone w wyjątkowo niskiej cenie. Nie bez powodu naciągacze wybierają urządzenia, które są przez Polaków pożądane. A skoro tak, to nie powinno dziwić oszustwo na Thermomixa, do którego doszło w Ostrołęce.
Dała się oszukać na Thermomixa
Do Komendy Miejsce Policji w Ostrołęce zgłosiła się 42-letnia kobieta, która padła ofiarą internetowego oszustwa — informuje serwis eostroleka.pl. Na jednym z serwisów ogłoszeniowych trafiła ona na niesamowitą okazję. Uwierzyła, że możliwe jest kupienie Thermomixa w cenie zaledwie 400 zł. Była to wręcz niewiarygodna okazja, nawet jeśli urządzenie było używane, z której kobieta postanowiła skorzystać.



Po przelaniu pieniędzy na konto sprzedającego kontakt się urwał. Kobieta ani nie otrzymała zakupionego urządzenia, ani nie było szans na odzyskanie 400 zł. Dlatego udała się na policję, aby zgłosić internetowe oszustwo.
Cena towaru, która znacząco różni się od średniej rynkowej, od razu powinna wzbudzić naszą czujność! Za większością takich transakcji kryje się oszust.
- ostrzega kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Normalna cena nowego Thermomixa to 5745 zł. Modele używane, chociaż tańsze, to również kosztują kilka tysięcy złotych. Warto o tym pamiętać i nie wierzyć w niewiarygodne okazje. W przypadku urządzenia marki Vorwerk sprzedaż prowadzona jest przez konsultantów.