Lista Robinsona uchroni nas przed telemarketerami?
Byli szefowie UOKiK i szef GIODO pracują nad rozwiązaniem, dzięki któremu po wpisaniu naszego numeru do specjalnej bazy, żaden telemarketer nie będzie mógł do nas zadzwonić - czytamy w Gazecie Wyborczej.

Byli szefowie UOKiK i szef GIODO pracują nad rozwiązaniem, dzięki któremu po wpisaniu naszego numeru do specjalnej bazy, żaden telemarketer nie będzie mógł do nas zadzwonić - czytamy w Gazecie Wyborczej.
W Kanadzie system ten nazywa się listą Robinsona i jest to w skrócie rzecz ujmując baza numerów telefonicznych, pod które żaden marketingowiec w kraju nie może zadzwonić z ofertą. Przed rozpoczęciem połączenia, firmy zajmujące się telemarketingiem muszą sprawdzić czy wybierany numer nie figuruje w bazie - gdyby tego nie zrobiły, grozi im grzywna.
Polskim inicjatorem listy jest Tadeusz Aziewicz, były prezes UOKiK, a obecnie poseł PO. Po "ucywilizowaniu" marketingu telefonicznego, na podobnej zasadzie można zająć się też bazami adresów e-mail czy nawet tradycyjnymi skrzynkami pocztowymi.
By jednak to wszystko mogło działać nie wystarczy autoregulacja rynku, konieczna jest piecza urzędu i system kar. Zdaniem Aziewicza, najlepiej w roli administratora takiej bazy sprawdziłby się Urząd Komunikacji Elektronicznej.