Indie może i bojkotują chińskie aplikacje, ale kochają chińskie telefony
Informowaliśmy ostatnio o bojkocie chińskich aplikacji w Indiach. Wyniki z kolejnego kwartału pokazują jednak, że z podobną konsekwencją mieszkańcy Indii nie traktują sprzętu z Państwa Środka.

Krótki konflikt przygraniczny w Himalajach zakończył się zwycięstwem Chin. Mieszkańcy Indii w oddolnym odwecie zaczęli bojkotować chińskie aplikacje. Później do mieszkańców dołączyły władze i 59 chińskich aplikacji (w tym TikTok) zostało zakazanych w Indiach. Wydawałoby się, że na fali patriotycznego uniesienia podobny los spotka chińskie telefony. Nic takiego się jednak nie stało. Jedyną marką, która ciągle traci na znaczeniu w Indiach jest koreański Samsung.
W ostatnim kwartale sprzedano w Indiach o połowę mniej urządzeń niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego. Największy kawałek tortu tradycyjnie wykroił dla siebie Xiaomi (30,9% - spadek z 31,3%). Na drugim miejscu znalazł się Vivo, który ciągle prze do przodu. Marka ta może się pochwalić udziałem sięgającym 21,3% (wzrost z 17,5%). Na trzecim miejscu jest Samsung, który ma 16,8% (to spadek z 22,1%, kiedyś jednak Samsung miał prawie 40%...). Na czwartej pozycji jest Oppo (12,9%, wzrost z 9,2%). Czołową piątkę zamyka Realme z 10% (wzrost z 8,1%).