Huawei u progu katastrofy. Po Lewandowskim kolejne odejście
Huawei stracił Roberta Lewandowskiego, a po nim straci kolejnych celebrytów. Właśnie dowiedzieliśmy się, że znany fotograf również zerwał umowę.

Marcin Tyszka zerwał współpracę z Huawei
Kolejną osobą, która nie chce być kojarzona z marką Huawei, jest Marcin Tyszka. Fotograf poinformował o tym na swoim Instagramie. To częściowo protest przeciwko wojnie.
Marcin Tyszka został ambasadorem marki Huawei w świecie fotografii w 2019 roku, a konkretnie od premiery Huawei P30 Pro. Wtedy też wydany został pierwszy numer Glamour, na którego okładce znalazło się zdjęcie zrobione smartfonem. Tyszka sfotografował wtedy Karolinę Pisarek. W kolejnych latach Marcin Tyszka swoim nazwiskiem firmował między innymi konkursy fotograficzne, organizowane przez Huawei. Miałam okazję porozmawiać z nim w lutym podczas premiery Huawei P50 Pro, gdy (bardzo słusznie!) chwalił aparat w tym smartfonie i pokazywał zdjęcia, które nim zrobił w podróży. Powyższe zdjęcie Tyszki z Huawei P50 Pro w dłoni pochodzi właśnie z tego wydarzenia.



Tyszka specjalizuje się w wyjątkowych sesjach modowych. Fotografował między innymi dla Vogue, Elle, Vanity Fair i Marie Claire. Przed jego obiektywem stały takie gwiazdy jak Naomi Campbell, Milla Jovovich czy Eva Herzigova.
#MakeArtNotWar
Powód zerwania umowy z Huawei jest jasny: chodzi o inwazję Rosji na Ukrainę. Tyszka nie pisze o tym tymi słowami, ale wszystko wyjaśnia hashtag przy jego wpisie.
Przypominam, że w niedzielę wieczorem Huawei został oskarżony o wspieranie agresora w zakresie obrony przed cyberatakami. Choć Huawei twierdzi, że jest to fake news, wizerunku w Europie już nie uratuje… a na pewno nie wystarczy taki lakoniczny komentarz. Tymczasem Team Huawei się kurczy.