Ericsson może dostać horrendalną karę. Wiemy, za co

Pracownicy Ericssona mogli finansowo wspierać terroryzm na Bliskim Wschodzie. To sugestia płynąca z raportu szwedzkiej firmy, która może teraz zostać ukarana karą w wysokości 300 milionów dolarów.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ericsson może dostać horrendalną karę. Wiemy, za co

Amerykańska Komisja papierów Wartościowych i Giełd (SEC) może nałożyć na firmę Ericsson grzywnę w wysokości do 300 milionów dolarów. W ten sposób Szwedzi mogą zostać ukarani za domniemane niewłaściwe zachowanie w swojej irackiej działalności. W czwartek (9.06.2022) SEC powiadomiła Ericssona, że wszczęła oficjalne dochodzenie w sprawach opisanych w raporcie z dochodzenia Ericssona dotyczącym wydarzeń w Iraku z 2019 roku.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wewnętrzne dochodzenie szwedzkiej firmy dotyczyło nietypowych roszczeń o wydatki i wykazało, że płatności płynęły do nieznanych stron, a pracownicy Ericssona korzystali z alternatywnych tras transportowych w celu uniknięcia lokalnych urzędników. Miało to miejsce w czasie, gdy organizacja terrorystyczna o nazwie Państwo Islamskie kontrolowała niektóre drogi w Iraku.

W oświadczeniu Ericssona znalazła się sugestia, że pracownicy firmy pomagali finansować terroryzm na Bliskim Wschodzie. Podczas prowadzonego dochodzenia nie znaleziono jednak na to dowodów. Jak napisano w raporcie, śledczy nie mogli określić ostatecznych odbiorców tych płatności.

Ericsson poinformował, że zwolnił pracowników zamieszanych w aferę. Podjęte miały być też inne działania naprawcze, mające poprawić wewnętrzne procesy.