Disney: dzielenie się kontem jak w Netflixie to piractwo
Już za kilka tygodni Disney uruchomi własną platformę VOD Disney+. I już wiemy, że wielu osobom polityka firmy nie przypadnie do gustu. Zdaniem Disneya dzielenie się kontami, na co pozwalają Netflix i HBO GO, to piractwo.

W Stanach Zjednoczonych Disney+ będzie dystrybuowany wraz z abonamentami sieci kablowych. Za pomocą strony internetowej lub bezpośrednio z dekodera Charter, jednego z największych dostawców usług na rodzimym rynku.
Disney i Charter udostępnił niedawno oświadczenie, w którym mówią m.in. o walce z pirackimi treściami. Zdaniem prezesa sieci kablowej, dostawcy usług zarabiają mniej niż mogliby, ze względu na dzielenie się dostępem do usług przez użytkowników. Oczywiście jest to w pełni prawdziwe stwierdzenie, ale raczej nie zostanie odebrane zbyt dobrze. W końcu ludzie przyzwyczajeni do dzielenia się abonamentami Netflixa nie będą zadowoleni ze słów - gdybyście płacili wszyscy osobno, to ja zarobiłbym na tym więcej pieniędzy.

![Monitor VIEWSONIC VA2708-2K-HD 27" 2560x1440px IPS 100Hz 1 ms [MPRT]](https://www.mediaexpert.pl/media/cache/resolve/gallery_xml/images/69/6999390/Monitor-VIEWSONIC-VA2708-2K-HD-przod.jpg)

Zobacz: Orange: bezterminowy Love, dekoder 4K, Multinagrywarka i raty 0%
Zobacz: Netflix w sierpniu - pełna lista filmów i seriali
Bardzo możliwe, że Disney+ skorzysta z podobnych mechanizmów jak HBO GO w przypadku darmowego okresu próbnego i będzie weryfikować numery IP urządzeń łączących się z serwisem.
Strona internetowa Disney+ jest dostępna po polsku, co może wskazywać na to, że z usługi skorzystamy w naszym kraju. Oferta serwisu będzie bardzo bogata, ale jak to bywa w Polsce, wiele będzie zależało od ceny. Abonamenty rzędu 40-50 zł, w połączeniu z brakiem możliwości dzielenia się dostępem ze znajomymi mogą okazać się barierą nie do przeskoczenia.