Brak pomysłu na reklamę? Bierzemy celebrytę!

Marek Żołędziowski, prezes Group One w wywiadzie dla portalu WirtualneMedia powiedział, że obecność celebrytów w reklamie wynika z braku pomysłów twórców.

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)
14
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Brak pomysłu na reklamę? Bierzemy celebrytę!
Brak pomysłu na reklamę? Bierzemy celebrytę!






Nie mam co do tego wątpliwości. Czy mamy już internetową gwiazdę na poziomie Kuby Wojewódzkiego czy Martyny Wojciechowskiej? Gwiazdy internetu tj. Abstrachuje czy Red Lipstick produkują już własne marki, wydają książki. TVN wyprodukował właśnie serial o szkole z youtuberami. Dla millenialsów to oni są większymi celebrytami niż Kuba Wojewódzki. Ich siłą jest duża autentyczność. Poza tym oba światy coraz bardziej się przenikają. Z jednej strony widzimy celebrytów offline' owych, którzy starają się zdobyć internetową publiczność zakładając swoje profile na social mediach, żeby nie wypaść z tej gry. Doskonałym przykładem jest Cezary Pazura, który "odpalił" swój kanał na YouTube i wszedł we współpracę z youtuberem Blow. Mierzalne zasięgi są ważne dla reklamodawców


Jesteśmy rynkiem celebrytów. Nadużywamy znanych twarzy w reklamach, bo nie mamy innego pomysłu na kampanie, bądź jak to widać, szczególnie w kategorii operatorów telefonii komórkowej, badania nie dają szans reklamom, w których nie pojawiają się znane twarze