Snapchat w tarapatach. Zapłaci 15 milionów kary za molestowanie
Popularna aplikacja Snapchat okryła się złą sławą. Nie dość, że zapłaci 15 milionów dolarów odszkodowania, to jeszcze chodzi o nierówne traktowanie pracowników i molestowanie seksualne. Gorzej być nie może.

Wielka kara dla Snapchata
Snapchat zapłaci karę 15 milionów dolarów, aby zamknąć postępowanie oskarżające firmę o molestowanie seksualne i inne nadużycia. Sprawę nagłośniły organizacje praw obywatelskich, działające w Kalifornii.
Ugoda dotyczy pracowników znanej aplikacji społecznościowej, którzy pracowali w firmie w latach 2014 - 2024. O ile tylko sąd zaakceptuje szczegóły, do podziału między nich trafi kwota 15 milionów dolarów.



Zaproponowane przez Snapchat rozwiązanie to efekt trzech lat pracy śledczych z Santa Monica. Poza zarzutami o molestowanie seksualne, sprawa dotyczyła także nierównego traktowania i wynagradzania kobiet.
Ugoda z firmą Snapchat pokazuje, że wszystkim w Kalifornii zależy na równym traktowaniu pracowników, w dążeniu do osiągnięcia amerykańskiego snu. Kobiety mają prawo do równego traktowania i wynagrodzenia w miejscu pracy w każdej branży.
- powiedział Kevin Kish, dyrektor organizacji obywatelskiej z Kalifornii.
Snapchat idzie na ugodę
Snapchat oświadczył, że nie zgadza się z przedstawionymi zarzutami, ale dla dobra wszystkich zainteresowanych, oraz aby uniknąć długiego i kosztownego dla obu stron postępowania sądowego, zaproponował ugodę.
Jesteśmy mocno zaangażowani w zapewnienie równego i sprawiedliwego traktowania naszych pracowników. Nie widzimy obecnie w firmie żadnych praktyk dyskryminacji pracowników, ani tym bardziej molestowania seksualnego.
- możemy przeczytać w oświadczeniu firmy.
Zgodnie z ugodą firma będzie musiała zatrudnić zewnętrznego konsultanta, który dopilnuje szczegółów i formalności związanych z równym traktowaniem pracowników, dyskryminacją i innymi nadużyciami.