Ujawnił informacje o Xiaomi Mi 10 Ultra przed premierą. Teraz zapłaci milion juanów kary

Bloger opublikował w Internecie informacje o Xiaomi Mi 10 Ultra przed jego premierą. Ponieważ podpisał oświadczenie, że tego nie zrobi, teraz ma zapłacić karę w wysokości miliona juanów.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ujawnił informacje o Xiaomi Mi 10 Ultra przed premierą. Teraz zapłaci milion juanów kary

Pewien bloger, podpisujący się na weibo.com jako "Beautiful Technology", otrzymał smartfon Xiaomi Mi 10 Ultra przed jego oficjalną premierą, zobowiązując się jednocześnie, że nie opublikuje przedwcześnie o nim żadnych informacji. Tak się jednak nie stało, ponieważ przed prezentacją firmy Xiaomi do sieci trafił film pokazujący proces rozpakowywania pudełka z nowym telefonem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Taki obrót rzeczy nie spodobał się chińskiemu producentowi, tym bardziej, ze stanowiło to naruszenie umowy o zachowaniu poufności (NDA), wiążącej blogera z Xiaomi. Podpisywanie takich dokumentów to typowy zabieg w momencie, gdy firma udostępnia komuś swój nowy produkt lub informacje o nim jeszcze przed oficjalną premierą. Bardzo często jest tam określona również kara za złamanie NDA.

Sprawą zajęła się Chińska Międzynarodowa Komisja Arbitrażu Gospodarczego i Handlowego (CIETAC), która stwierdziła naruszenie umowy o zachowaniu poufności. Bloger został zobowiązany do publicznego przeproszenia firmy Xiaomi za swój czyn oraz zapłaty na jej rzecz kwoty 1 mln juanów (około 585 tys. zł), w ciągu 30 dni od wydania wyroku.

Bloger tłumaczy się, że film został opublikowany przypadkowo przez... jego matkę, która nie wiedziała o umowie z Xiaomi. Działanie więc nie było celowe, o ile można wierzyć blogerowi. Można jednak przypuszczać, że chiński producent nie będzie już chciał nic mu wysłać przed premierą.