Długi Polaków wobec kablówek stale rosną. Lubimy oglądać telewizję, ale nie lubimy za nią płacić
Średnia wysokość długów Polaków wobec kablówek wystarczy na zakup średniej klasy telewizora. Łączna wartość zaległości to już ponad 143 mln złotych i stale rośnie.
Z danych GUS wynika, że 96% gospodarstw domowych ma telewizor. Z płatnej telewizji korzysta prawie 70% z nich. Korzysta, ale niekoniecznie opłaca zgodnie z zawartą umową.
Dane rejestru BIG InfoMonitor pokazują, że na koniec września 2019 roku średnia wysokość zadłużenia wobec dostawcy telewizji kablowej lub satelitarnej wynosiła 1987 zł. W 11 województwach jest to ponad 2000 zł. A co najważniejsze, w ciągu ostatniego roku średnia wysokość zadłużenia wzrosła aż o 481 zł.
Zobacz: Polacy korzystają z promocji, ale nie płacą rachunków. Długi wobec telekomów przekroczyły 1,4 mld zł
Największym zadłużeniem mogą "pochwalić się" mieszkańcy województwa wielkopolskiego - 2270 zł. Najmniejszym podlaskiego - 1890 zł. Za tyle można spokojnie kupić całkiem niezły telewizor. A ten Polacy zmieniają średnio co 7 lat. Podlaskie jest też najmniej zadłużonym województwem. Pod tym względem niechlubnie króluje województwo śląskie.
W ciągu ostatniego roku łączne zadłużenie dotyczące opłat za telewizję prawie się podwoiło - z 78,5 mln zł do 143,2 mln zł. Co ciekawe, są osoby, które nie widzą w tym zupełnie nic złego. Z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor wynika, że niepłacenie alimentów potępia 91% badanych. Czynszu 88%, rachunków za prąd lub gaz 85%, ale w przypadku telewizji już tylko 78%. Dla 22% osób nie ma zupełnie nic złego w niepłaceniu rachunków za telewizję.
Liczba telewizyjnych dłużników wynosi obecnie 72 110. W ciągu ostatniego roku ich liczba wzrosła aż o 29 099 osób. Częściej są to panowie, niż panie. A telewizję oglądamy chętnie, bo średnio przez 4 godziny i 17 minut dziennie.
Trochę lepiej wygląda sytuacja w przypadku firm. Tutaj liczba dłużników w ciągu ostatniego roku spadła o 119 przedsiębiorstw i wynosi obecnie 626. Łącznie zadłużenie firm wynosi 2,7 mln zł.
