Elon Musk pozywa OpenAI. Dostało się Samowi Altmanowi
Elon Musk złożył w sądzie wniosek o zatrzymanie procesu przekształcenia firmy Open AI z organizacji non-profit, w firmę działającą w celu osiągnięcia zysków.

Pod koniec ubiegłego tygodnia właściciel portalu X i Tesli przesłał do sądu w Kalifornii dokumenty, które według doniesień TechCrunch mówią, między innymi o pogwałceniu fundamentalnych zasad działań charytatywnych, dotyczących wpłat samego zainteresowanego na firmę.
Musk był jednym z pierwszych inwestorów, którzy swoimi wpłatami umożliwili rozwój OpenAI. Wycofał się z firmy jednak już w 2018 roku. Amerykański miliarder już wcześniej procesował się z twórcą ChatGPT, po tym jak firma zdecydowała się na stworzenie narzędzia AI w wersji open-source.
![Monitor IIYAMA G-Master GB2770HSU-B6 27" 1920x1080px IPS 180Hz 0.2 ms [MPRT]](https://www.mediaexpert.pl/media/cache/resolve/gallery_xml/images/66/6696400/Monitor-IIYAMA-G-Master-GB2770HSU-B6-front.jpg)


Elon Musk ma plan
Teraz jak pisze w pozwie Musk chce "obronić to co zostało z charakteru non-profit firmy".
Oskarżenia Muska skupiają się na umowie OpenAI z Microsoftem w ramach, której firmy dążą do globalnej dominacji na rynku sztucznej inteligencji wbrew obecnej misji firmy. W dokumencie dostało się też prezesowi firmy Samowi Altmanowi, który według Muska ma osobisty interes w umowach OpenAI z takimi firmami jak Stripe, Rain AI czy Helion Energy, w których Altman ma mieć prywatnie udziały.
W odpowiedzi na oskarżenia Muska, przedstawiciel OpenAI skomentował:
To już czwarta próba Elona, która ciągle kręci się wokół tych samych, bezpodstawnych oskarżeń.