Wracają robocalle scamujące Polaków. Od rana otrzymujemy sygnały, że ruszyła kolejna kampania, tym razem na policjanta z USA – alarmuje Niebezpiecznik na platformie X.
Przestępcy nieustannie zmieniają metody ataków na Polaków, inne – już dobrze znane – powracają w nowych kampaniach, zawsze jednak zaskakując czymś nietypowym. Jak donosi serwis Niebezpiecznik we wpisie na platformie X, tym razem uaktywniły się automatyczne połączenia z wygenerowanym komputerowo głosem, w którym ktoś przedstawia się jako… policjant ze Stanów Zjednoczonych.
Dzisiaj rano zadzwonił do mnie numer +48 797 023 XXX, w którym wygenerowany głos męski powiedział, że jest policjantem ze Stanów Zjednoczonych i na moich kartach bankowych zaobserwowano nielegalne transakcje i dziwny ruch i aby zdobyć więcej informacji miałam wcisnąć 1
– cytuje Niebezpiecznik relację jednego z czytelników.
Nie jest to odosobniony przypadek, choć jeszcze na tym etapie trudno mówić o masowej kampanii z nowym motywem na „policjanta z USA”.
Sam pomysł wykorzystania tego mechanizmu nie jest nowy. W zeszłym roku Polaków atakowały podobne telefony, w których przestępcy podawali się za Straż Graniczną. W tamtym scamie pojawiała się groźba aresztowania za nielegalną przesyłkę – co ciekawe, wypowiadana przez automat w języku angielskim. Rozmówca był informowany przez rzekomych funkcjonariuszy, że może się wykupić od aresztu poprzez wprowadzenie danych swojej karty płatniczej i zapłacenia w ten sposób grzywny.
W kwietniu przed podobnym motywem ataków ostrzegała firma CyberRescue. Wtedy głos w słuchawce informował osobę, która odebrała, że jej dowód jest zamieszany w przestępstwo, a dane osobowe powiązane są z praniem brudnych pieniędzy. Ten komunikat również kończył się poleceniem „Wciśnij 1”, co miało połączyć rozmówcę ze służbami. Ostatecznie jednak po wybraniu jedynki nie następowała żadna reakcja.
Mógł to być błąd ze strony naciągaczy, ale jest też inna opcja. Takie połączenia mogły być podejmowaną przez przestępców próbą weryfikacji naszego numeru i określeniem naszej podatności na tego rodzaju oszustwa. Mogły też być przygotowaniem do dalszych kontaktów, także w innych kanałach.
W najbliższym czasie możemy np. dostać wiadomość (SMS, WhatsApp, Telegram) lub telefon od oszustów podszywających się za funkcjonariuszy, którzy będą wymagali podania naszych danych z dowodu (m.in. PESEL, numer dokumentu), aby się uwierzytelnić
– przewidywała firma CyberRescue.
Wygląda więc na to, że oszuści tym odświeżyli znany schemat i znów próbują w ten sposób podejść Polaków. Ataki mogą być przy tym realizowane już w języku polskim, co oczywiście niesie za sobą duże większe zagrożenie.
Zobacz: Przelewy BLIK mają poważną wadę. Pan Paweł przekonał się osobiście
Zobacz: Orange Polska ma pilny komunikat. Dotyczy nie tylko klientów
Źródło zdjęć: Telepolis.pl
Źródło tekstu: Niebezpiecznik, CyberRescue