Rząd podjął decyzję. Chodzi o system kaucyjny
Rząd podjął decyzję w sprawie systemu kaucyjnego. Nie wszyscy będą zadowoleni.

System kaucyjny miał ruszyć od 1 stycznia 2025 roku. Pomysł te nie wszystkim się podobał. Przeciwne były między innymi samorządy, ale też sklepy. Rząd początkowo wydawał się niewzruszony, ale ostatecznie podjął decyzję. Ta nie spodoba się wszystkim, ale jest pewnego rodzaju kompromisem.
System aukcyjny opóźniony
Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, poinformowała na spotkaniu z dziennikarzami, że system kaucyjny zostanie opóźniony. Zarówno samorządy, jak i sklepy domagały się, aby jego start przełożyć aż o rok na 1 stycznia 2026 roku. Pierwsi, bo twierdzą, że oznacza to wzrost kosztów gospodarki opadami, a drudzy, bo nie są gotowi pod kątem technicznym i logistycznym. Ostatecznie rząd nie zdecydował się na tak radykalny krok.



Ostatecznie system kaucyjny ma zostać opóźniony o pół roku. Oznacza to, że oficjalnie ruszy od 1 lipca 2025 roku.
Myślimy o przesunięciu terminu jego wejścia w życie o pół roku.
- powiedziała szefowa resortu klimatu.
Czy sprzeciw handlu i samorządów miał tutaj kluczowe znaczenie? Trudno powiedzieć. Faktem jest, że rząd cały czas nie przyjął poprawek do ustawy, a zostało 2,5 miesiąca do terminu, w którym system kaucyjny miał ruszyć. Czasu było ekstremalnie mało i to na pewno też miało ogromne znaczenie. Co prawda decyzja rządu nie jest jeszcze ostateczna, ale skoro minister klimatu i środowiska otwarcie mów i opóźnieniu rewolucji, to tak prawdopodobnie się stanie.