Rząd zaskakuje: Polacy mają przestać płacić abonament RTV

Szykują się zmiany w abonamencie radiowo-telewizyjnym. Możliwe, że w jego miejsce jednak nie wejdzie opłata audiowizualna. Plan może być inny, a Polacy nie będą musieli dłużej płacić z własnej kieszeni na publiczne media.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
21
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rząd zaskakuje: Polacy mają przestać płacić abonament RTV

Unia Europejska w kwietniu tego roku przyjęła Akt o Wolności Mediów (EMFA — European Media Freedom Act). Jego nadrzędnym celem jest ochrona pluralizmu i niezależności mediów. W Polsce trwają już prace nad jego wdrożeniem, ale przy okazji rząd chce wprowadzić też inne zmiany. Te mają dotyczyć między innymi abonamentu radiowo-telewizyjnego — donosi Rzeczpospolita.

Dalsza część tekstu pod wideo

Koniec abonamentu RTV?

Założenia nowego projektu ustawy zostały przedstawione przez resort kultury na ostatnim posiedzeniu komisji ds. mediów i polityki audiowizualnej. Zakłada on między innymi likwidację Rady Mediów Narodowych i przekazane wyboru rad nadzorczych publicznych mediów do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwa Kultury. Te mają odbywać się w ramach jawnych, przejrzystych i objęty społeczną kontrolą konkursach.

Jeszcze ciekawiej brzmią plany dotyczące abonamentu radiowo-telewizyjnego. Aktualnie powinien go płacić każdy, kto ma telewizor lub radio. Jednak dane jasno pokazują, że daninę uiszcza tylko co trzecia zobowiązana do tego osoba. Dlatego też pojawił się plan wprowadzenia opłaty audiowizualnej, która byłaby automatycznie pobierania wraz z podatkiem PIT lub CIT, a tym samym byłaby uiszczana przez wszystkich.

Tymczasem projekt ustawy, który wprowadziłby Europejski Akt o Wolności Mediów, zakłada całkowitą likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego. W jego miejsce nie weszłaby też wspominana opłata audiowizualna. Zamiast tego publiczne media miałby być całkowicie finansowane z budżetu państwa. Dodatkowo Polskie Radio i Telewizja Polska miałby emitować mniej reklam, co automatycznie oznaczałoby też mniejsze zyski z zewnątrz.

Jednocześnie projekt zakłada wzmocnienie pozycji dziennikarzy względem władz spółki, co miałby przełożyć się na większą wolność słowa.