Niemcy: Bundestag pozwala na użycie państwowego trojana przeciwko komukolwiek

Niepokojące doniesienia z Niemiec okazały się prawdą. Nasi zachodni sąsiedzi wprowadzili kontrowersyjne prawo pozwalające na niekontrolowaną inwigilację.

Michał Świech (Isand)
8
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Niemcy: Bundestag pozwala na użycie państwowego trojana przeciwko komukolwiek

Niemiecka CDU już dłuższy czas nosiła się z zamiarem rozszerzenia uprawnień niemieckich służb w zakresie inwigilacji niemieckich obywateli. Długo oponowali temu koalicjanci z SPD, jednak i oni w końcu się zgodzili. W tym tygodniu rządzący dopięli swego. Kontrowersyjne prawo pozwalające na rozpowszechnianie państwowych trojanów, które będą na bieżąco przekierowywać wszystko do odpowiednich agencji zostało uchwalone głosami koalicji. Przeciwko głosowała cała opozycja - od skrajnie lewicowej Die Linke, przez Zielonych, wolnościowców z FDP, aż do skrajnej prawicy z AfD.

Dalsza część tekstu pod wideo

Odrzucono też wszystkie propozycje alternatywne, takie jak te wykazujące niezgodność nowego prawa z konstytucją czy proponujące ustanowienie niezależnej komisji kontrolującej działania służb. Nowe prawo jest o tyle niebezpieczne, że nie wymaga, by obiekt inwigilacji miał status podejrzanego. Już według poprzedniego prawodawstwa służby mogły uzyskać rejestr połączeń, mejli czy wiadomości podejrzanych. Teraz doszedł państwowy trojan i nie ma wymogu prowadzenia śledztwa przeciwko danej osobie.