Rozpaczliwy ruch PIIT
Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Wacław Iszkowski wysłał do prezesa URTiP Witolda Grabosia list z prośbą o wydanie komunikatu URTiP informującego, że zwiększenie z dniem 1. marca 2005 roku cen za usługi dostępu do Internetu wynika wyłącznie z doliczenia stawki 22% VAT, nie jest więc podwyżką cen w rozumieniu ustawy Prawo Telekomunikacyjne.
Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Wacław Iszkowski wysłał do prezesa URTiP Witolda Grabosia list z prośbą o wydanie komunikatu URTiP informującego, że zwiększenie z dniem 1. marca 2005 roku cen za usługi dostępu do Internetu wynika wyłącznie z doliczenia stawki 22% VAT, nie jest więc podwyżką cen w rozumieniu ustawy Prawo Telekomunikacyjne.
W liście Wacław Iszkowski pisze, że wydanie takiego komunikatu jest celowe m.in. z tego powodu, że podwyżka cen w sensie Prawa Telekomunikacyjnego uprawnia abonentów do zrywania umów zawartych na czas określony bez odszkodowania dla operatora. W wielu przypadkach pociągnie to za sobą znaczące, niezawinione przez operatora straty i to nawet w sytuacji, gdy operator obniży podstawę netto do naliczenia VAT-u.
Dziwi nieznajomość prawa, jaką wykazuje PIIT. Jedynym organem mogącym wydawać wiążące interpretacje prawne jest Sąd Najwyższy. Takich uprawnień nie ma poza nim nikt, także URTiP.
List ten był najprawdopodobniej ostatnią nadzieją PIIT. Wydanie takiego oświadczenia przez URTiP w pewnym sensie uwierzytelniłoby mętne uzasadnienia
członków PIIT pod powodami odrzucenia wypowiedzenia umowy z ich winy.