Operatorzy zaczęli zarabiać na roamingu. Podczas wyjazdów nie oszczędzamy telefonów
Urząd Komunikacji Elektronicznej podsumował dwa lata działania zasady Roam Like at Home (RLAH). Wszyscy najwięksi operatorzy, na czele z Orange, Play, Plusem i T-Mobile stosują od dłuższego czasu dopłaty do stawek roamingowych i w końcu zaczęli zarabiać na połączeniach wykonywanych poza granicami kraju.

Dopłatami jest objęta niewielka grupa klientów
Obecnie 11 operatorów, za zgodą UKE, stosuje dopłaty do usług roamingowych. Wbrew pozorom obejmują one niewielką grupę, bo 12,6% klientów. Co ciekawe, zdecydowana większość z nich to klienci ofert na kartę. Tylko 2,2% wszystkich klientów korzystających z roamingu, to klienci abonamentowi objęci dopłatami.



Największe dopłaty dotyczą Internetu
Opłaty wynikające z polityki uczciwego korzystania (FUP) są największe w przypadku korzystania z Internetu i dotyczą 20,7% całego przesyłu danych. Na drugim miejscu są dopłaty do połączeń przychodzących (MTC). Tutaj też mamy największe dodatkowe koszty wynikające ze stosowania dopłat. W przypadku Internetu stanowią one niewiele, bo 6,4%.
Taryfy alternatywne widoczne na wykresie to zapewne dodatkowe, płatne pakiety danych.
W roamingu korzystamy coraz więcej
Z roku na rok coraz więcej korzystamy z usług roamingowych. Podobnie jak w kraju, największy wzrost mamy w przypadku Internetu. Ale również coraz więcej dzwonimy (MOC) oraz wysyłamy więcej SMS-ów.
Największy wzrost zużycia Internetu przypada na okresy wakacyjne, czyli III kwartał 2017 oraz 2018 roku. W IV kwartale zgodnie następuje spadek.
A gdzie korzystamy najwięcej? Tuż za naszą zachodnią granicą.
Finanse
II połowa 2018 roku to pierwszy okres, w którym operatorzy przestali tracić na usługach roamingowych. Niecałe 11 mln złotych to niewiele na tle 300 mln zł strat, ale może to być początek dobrego trendu dla operatorów.
Gdyby ktoś nie wiedział, jak tanie są usługi w Polsce na tle innych krajów, to ten wykres wiele wyjaśnia. Tak wygląda średni miesięczny przychód z klienta. Pod tym względem polscy operatorzy są na szarym końcu (dane za III kwartał 2018 roku).