Rzadkie nowotwory i poronienia. Amazon stał się mimowolnym katalizatorem tragedii
Pamiętajcie, że to nie katalizator jest przyczyną danych wydarzeń, a jedynie czymś, co je przyśpiesza.
Chodzi tu o tragedię, która ma miejsce w hrabstwie Morrow w amerykańskim stanie Oregon. Odnotowano tam niepokojąco wysoką liczbę rzadkich nowotworów, zwłaszcza u osób starszych, oraz niezwykle wysoką liczbę poronień. Problemy te zaczęły narastać wraz z powstawaniem nowych centrów danych Amazona. Mogłoby się wydawać, że to właśnie one za nimi stoją. To jednak nie jest takie proste, a główną winę ponoszą... sami mieszkańcy.
Amazon mimowolnym katalizatorem tegedii
Otóż lokalne gospodarstwa rolne stosują niebotyczne ilości nawozów i środków ochrony roślin, co powoduje skarzenie środowiska. Natomiast Amazon do chłodzenia swoich centrów danych zużywa olbrzymie ilości wody gruntowej. Wraz z ubywaniem wody z warstw wodonośnych niejako z góry zasysana jest woda skażona przez produkcję rolną i do niej trafia.
Efekt? Lokalne normy dotyczące azotanów są przekroczone aż 10-krotnie. Dotyczy to także innych szkodliwych substancji. I chociaż proces ten został znacznie przyśpieszony przez Amazona, to warto pamiętać, że te zanieszczyszenia już były obecne w glebie i dostawały się do wody pitnej. Dodatkowo szkodliwe substancje nie pochodzą od serwerów giganta. Tym samym problemem nie są one, a nadmierne stosowanie środków ochrony i pielęgnacji roślin w amerykańskich uprawach.