Firma nie chciała płacić za czas uruchamiania komputera. Teraz stanie przed sądem

Kojarzycie ten typ pracodawców, którzy twierdzą, że praca zaczyna się od 8:00 i o tej porze wszystko powinno być już włączone? Jeden z nich właśnie się doigrał.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Firma nie chciała płacić za czas uruchamiania komputera. Teraz stanie przed sądem

I to nie jakiś mały, lokalny Janusz Biznesu, a moloch, jakim jest Bank of America. I tak rzecz ma miejsce w USA. Otóż firma uznała, że nie będzie płacić za czas poświęcony na uruchamianie komputerów, logowanie, odpalanie aplikacji i inne niezbędne czynności przed rozpoczęciem właściwej pracy, a jedynie za czas poświęcony na właściwej pracy. I oczywiście pracownicy mogli na to sobie narzekać, byle nie zbyt głośno.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pozew zbiorowy za uruchamianie komputera

Jednak była pracownica, czyli ktoś, kto raczej nie ma już nic do stracenia, Tava Martin, postanowiła złożyć pozew zbiorowy. Tu warto zaznaczyć, że wedle treści jej pozwu czas poświęcony na te czynności miał sięgać do nawet 30 minut dziennie. Nie jest to więc walka o kilkadziesiąt minut w skali miesiąca, a o około 10 godzin, co jest już znaczną różnicą.

Dodatkowo sama przerwa obiadowa miała być bezpłatna, a po niej konieczne było ponowne logowanie do uzyskania dostępu do komputera. Tava domaga się wypłaty wynagrodzeń za nienaliczony czas dla siebie i setek pracowników Bank of America, którzy muszą przechodzić podobne procedury. W całej tej sprawie wątpliwości budzić może jedynie niezwykle długi czas poświęcony na logowanie się do systemów.