Huawei idzie na otwartą wojnę z Nvidia. Ascendy wychodzą z Chin
Chiński gigant technologiczny, dotychczas skupiony na ratowaniu rodzimego sektora sztucznej inteligencji przed skutkami amerykańskich sankcji, zmienia strategię. Według najnowszych doniesień Huawei oficjalnie rozpoczyna ekspansję swoich zaawansowanych akceleratorów AI na rynki zagraniczne.
Koniec kiszenia się w Chinach, Huawei jest gotowy
Decyzja Huaweia oznacza fundamentalną zmianę w układzie sił. Przez ostatnie lata seria układów Ascend (w tym flagowe modele 910B i nadchodzące 910C) była traktowana jako „ostatnia deska ratunku” dla chińskich firm, które utraciły dostęp do najwydajniejszych procesorów Nvidii (takich jak H100 czy A100) w wyniku restrykcji eksportowych Waszyngtonu.
Teraz Huawei uznał, że jego technologia jest wystarczająco dojrzała, by konkurować z amerykańskimi rozwiązaniami również poza Wielkim Murem.
Globalne Południe i Bliski Wschód - to kierunki ekspansji Huaweia
Huawei nie planuje (przynajmniej na razie) bezpośredniego uderzenia w rynki zachodnie, gdzie bariery regulacyjne byłyby nie do przebycia. Zamiast tego, chiński koncern celuje w rynki wschodzące i tzw. państwa neutralne technologicznie.
Na celowniku znalazły się przede wszystkim kraje Bliskiego Wschodu — ze szczególnym uwzględnieniem Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich — oraz dynamicznie rozwijające się gospodarki Azji Południowo-Wschodniej, takie jak Tajlandia.
Są to regiony, które inwestują miliardy dolarów w budowę własnej infrastruktury AI, a jednocześnie starają się dywersyfikować dostawców, aby nie uzależniać się całkowicie od technologii amerykańskiej. Huawei wchodzi w tę lukę z kuszącą propozycją: oferuje wydajne układy Ascend 910B (porównywalne z Nvidią A100 w niektórych zastosowaniach) bez politycznego bagażu i ograniczeń, jakie niosą ze sobą produkty z USA.
Chipów nie ma, ale moc obliczeniowa dostępna od ręki
Kluczowym elementem tej układanki jest nowy procesor Ascend 910C. Choć Huawei boryka się z problemami produkcyjnymi w zakładach SMIC (Semiconductor Manufacturing International Corp), wynikającymi z braku dostępu do najnowszych maszyn litograficznych EUV, firma deklaruje gotowość do masowej produkcji.
Co ciekawe, Huawei stosuje innowacyjną taktykę sprzedaży. Wobec ograniczonych mocy produkcyjnych, potencjalnym klientom zagranicznym oferowany jest zdalny dostęp do klastrów obliczeniowych opartych na nowszych chipach (system CloudMatrix 384), podczas gdy fizyczne dostawy obejmują głównie sprawdzone modele 910B. Pozwala to firmie budować ekosystem oprogramowania CANN (odpowiednik CUDA od Nvidii) u klientów zagranicznych jeszcze zanim hardware trafi fizycznie do ich serwerowni.