Pożar lubelskiego kościoła w Boże Narodzenie. Wszystko wskazuje na fotowoltaikę

Boże Narodzenie to w powszechnej opinii jedno z najważniejszych katolickich świąt w roku. Pożar kościoła tego dnia wywołuje więc szczególnie duże emocje.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Telepolis.pl
Pożar lubelskiego kościoła w Boże Narodzenie. Wszystko wskazuje na fotowoltaikę

Do tragedii doszło na ulicy. Kunickiego w Lublinie, w Parafii Najświętszego Serca Jezusowego. Lokalni mieszkańcy zauważyli o 7 rano kłęby gęstego dymu unoszącego się nad kościołem. Natychmiast została zawiadomiona straż pożarna. Okazało się, że pożarem objęta jest drewniana konstrukcja dachu świątyni. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tego incydentu jest pożar instalacji fotowoltaicznej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pożar kościoła - winna może być fotowoltaika

Pożary instalacji fotowoltaicznych są dość rzadkimi zjawiskami. Wiążą się one albo z wadliwym sprzętem, albo niepoprawnie złożoną instalacją. W momencie, kiedy połączenia elektryczne poszczególnych elementów są słabe, to na ich styku mocno rośnie opór, co zwiększa ich temperaturę i jeszcze mocniej zwiększa opór. Jest to szczególnie duży problem w instalacjach prądu stałego, a właśnie taki jest generowany przez panele fotowoltaiczne. To może doprowadzić do pożaru. 

Co może wpłynąć na pogorszenie połączeń? Chociażby zjawisko rozszerzalności cieplnej. W niskich temperaturach metale zauważalnie się kurczą. To natomiast mogło uszkodzić wtyczkę lub jej źle zaciśniętą złączkę. Tak się akurat składa, że w nocy mieliśmy do czynienia z mrozem na poziomie kilkunastu stopni Celsjusza poniżej zera. Do tej hipotezy pasuje fakt, że ogień pojawił się po wschodzie słońca, czyli wtedy, kiedy panele rozpoczęły już swoją pracę.

To pokazuje, jak ważne jest fachowy montaż instalacji fotowoltaicznej i nie oszczędzanie na jej elementach. Każda złącza ma tu kluczowe znaczenie i jej uszkodzenie może doprowadzić do prawdziwej tragedii.