Meta ma już dość. Firma kasuje uciążliwe boty, które sama stworzyła
W sieci, zwłaszcza na serwisach społecznościowych, jest masa botów. Ich rozwój przyśpieszył szczególnie teraz, kiedy mamy erę popularyzacji sztucznej inteligencji. Nie brakuje więc profili, które są zarządzane przez AI, a ich celem jest wprowadzenie nas w błąd, przekonanie do zmiany poglądów, czy wyłudzenie od nas danych.

Dlatego też trudno się dziwić użytkownikom, że nie pałają oni sympatią do takich tworów. Zwłaszcza, że nie po to wchodzą na Facebooka, czy Instagrama, żeby śledzić, lub rozmawiać z kimś, kto nawet nie istnieje, prawda? No cóż, Meta najwyraźniej przez długi czas była odmiennego zdania. Tak się składa, że społecznościowy gigant we wrześniu 2023 roku powołał do życia użytkowników napędzanych AI.
Więcej botów! Użytkownicy wytrzymają!
Miał być to swoisty eksperyment. Zakończył się jednak fiaskiem, ponieważ użytkownicy serwisów bardzo źle reagowali na obecność sztucznych tworów. Główne zarzuty dotyczyły tego, że nie są to wcale autentyczne osoby. Co gorsza, botów tych nie dało się zablokować. Jeśli więc już ich posty zaczęły się komuś wyświetlać, to na dobre. Na szczęście Meta pod falą krytyki postanowiła to zakończyć. Teraz pozostało nam się jedynie użerać z botami, które do niej nie należą.


