2000 iPhone'ów za darmo. Trafiły do pasażerów statku ogarniętego epidemią koronawirusa
Japonia rozdała pasażerom promu Diamond Princess dwa tysiące iPhone'ów. Kim są ci ludzie i po co im te telefony? Jak zwykle ostatnio chodzi o... koronawirusa.

Pasażerowie promu są uwięzieni na statku w pobliżu wybrzeży Japonii. Na statku szaleje koronawirus, który już zaraził tam około 200 osób. Rząd Japonii nie pozwala statkowi przybić do brzegu, jednak przedstawiciele Kraju Kwitnącej Wiśni wysłali na pokład...dwa tysiące iPhone'ów. Po co? Nie chodzi tu wcale o ty by pasażerowie zajęli się grą na telefonie, a o korzystanie ze specjalnej aplikacji tamtejszego ministerstwa zdrowia. W ten sposób znajdujący się na statku ludzie mogą błyskawicznie kontaktować się z lekarzem.
Do każdej z kabin trafił jeden smartfon. Każdy z nich działa w japońskiej sieci Softbank. A czemu iPhone? Obawiano się, że pasażerowie nie będą mogli pobrać aplikacji ze sklepu Google Play z innego kraju niż Japonia.


