Intel planuje milionowe inwestycje w fabryki. Nie w Polsce
Mimo że Niebiescy ograniczyli niemal wszystkie inwestycje w Europie i zwolnili ponad 1000 pracowników, to wcale nie oznacza, że nie mają pieniędzy.
Chiński rynek generuje aż 27% przychodów Intela
Niebiescy planowali ogromne inwestycje w Europie, również w zakłady w Polsce i Niemczech. Jednak zostały one wstrzymane ze względu na problemy finansowe, nie obyło się też bez fali zwolnień. Wygląda jednak na to, że nie przeszkadza to w wydawaniu milionów dolarów w Chinach.
Jak donosi TrendForce, Intel ma w planach rozbudowę zakładu w Chengdu (Chiny), co będzie kosztować 300 milionów dolarów (równowartość ok. 1,2 miliarda złotych). Poinformowała o tym tamtejsza Komisja Reform i Rozwoju na chińskiej platformie społecznościowej WeChat.
Opisywana fabryka zapowiedziana została w sierpniu 2003 roku, budowa ruszyła w 2004 roku, a wstępne uruchomienie nastąpiło pod koniec 2005 roku. Pełną operacyjność osiągnięto w 2007 roku. Mowa o ośrodku zajmującym się pakowanie (czyli składaniem krzemowych układów w całość) i ich testowaniem.
Skąd decyzja o inwestycjach w Państwie Środka, mimo rosnącego napięcia na linii USA-Chiny? Powód jest prosty - pieniądze. Chiny pozostają największym rynkiem zbytu Intela. W ubiegłym roku wygenerowały aż 27% całkowitych przychodów. Dodatkowo wspomniany zakład odpowiada za ponad połowę układów do laptopów.
Zapowiedziana inwestycja w Chengdu ma zwiększyć możliwości zarówno w przypadku rynku urządzeń mobilnych, jak i segmentu serwerowego. Poprawi również łańcuch dostaw oraz wsparcie chińskich klientów.