Koniec ekościemy. Unia Europejska zgasi pozerów
Unia Europejska bierze się za greenwashing. Przyjęto projekt dyrektywy, która ma zwalczać pseudoekologiczny marketing.
![Koniec ekościemy. Unia Europejska zgasi pozerów](https://telepolis.pl//images/2023/05/unia-europejska-greenwashing.jpg)
Wiele firm, w tym także technologicznych, często chwali się ekologicznym podejściem czy projektami, które mają mieć korzystny wpływ na środowisko. Najczęściej są one mocno wybiórcze, a na dodatek przemilczają realny wpływ na otaczający nas świat. Nie ma to większego znaczenia, bo przecież brzmi dobrze. Nazywamy to greenwashingiem i Unia Europejska chce z tym walczyć.
Unia Europejska przeciwko greenwashingowi
Parlament Europejski poparł nową dyrektywę, która ma celu walkę ze zjawiskiem greenwashingu. Do wprowadzenia przepisów jeszcze daleka droga, bo konieczne będą jeszcze negocjacje między Unią i państwami członkowskimi, ale wszystko zmierza właśnie w tym kierunku.
Parlament Europejski zajął odważne stanowisko przeciwko wprowadzającemu w błąd greenwashingowi. Jest to kluczowy krok w ochronie praw konsumentów i zapewnieniu im możliwości dokonywania świadomych wyborów na korzyść prawdziwie zrównoważonych produktów.
- skomentowała sprawą Miriam Thiemann, aktywiska Europejskiego Biura Ochrony Środowiska.
Zatwierdzony mandat negocjacyjny przede wszystkim wprowadza zakaz stosowania pewnych ogólnych stwierdzeń, jeśli producent nie jest w stanie ich udowodnić. Chodzi między innymi o określenia typu: przyjazdy dla środowiska, neutralny dla klimatu, eko czy biodegradowalny. Dodatkowo zakazane będzie mówienie o całym produkcie, jeśli twierdzenia są prawdziwe tylko w odniesieniu do jego części.
Unia Europejska wypowiada też wojnę celowemu postarzaniu produktów. Zakazane ma być takie ich konstruowanie, aby ograniczać żywotność. Poza tym Europejczycy mają być informowani o ewentualnych ograniczeniach co do naprawy towarów i to jeszcze przed zakupem. Dlatego też może powstać nowa etykieta gwarancyjna, która będzie zawierać takie informacje.