Makabryczne odkrycie w Google. Leżał tam od 27 lat

Google Earth przyciąga ludzi niesamowitą perspektywą – możemy oglądać sąsiedztwo z lotu ptaka. Czasami znajdujemy niesamowite rzeczy przy okazji.

Anna Rymsza (Xyrcon)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Makabryczne odkrycie w Google. Leżał tam od 27 lat

Ten człowiek chciał przyjrzeć się swojemu dawnemu domowi na Florydzie. Jednak gdy oglądał swoje stare podwórko w nowej odsłonie, zobaczył znacznie więcej, niż się spodziewał. Przypadkiem rozwiązał zagadkę kryminalną.

Dalsza część tekstu pod wideo

Samochód na dnie jeziora

William Moldt został uznany za zaginionego w listopadzie 1997 roku. Mieszkaniec Lantany (Floryda) wyszedł do klubu i nigdy nie wrócił do domu. Tego dnia o 21:30 lokalnego czasu skontaktował się ze swoją partnerką przez telefon. Dał jej znać, że już wychodzi i niebawem będzie w domu. Przy tym nie brzmiał na nietrzeźwego, więc kobieta nie miała powodów do obaw.

William nie pojawił się w domu. Lokalna policja wszczęła dochodzenie, ale ślad szybko się urwał. Detektywi nie mieli z czym pracować.

Sprawa została otwarta na nowo przez przypadek. Dawny mieszkaniec Wellington na Florydzie przeglądał zdjęcia satelitarne okolicy i zauważył coś niepokojącego.

Jasny ślad blisko brzegu jeziora wygląda jak samochód. Dawny mieszkaniec ulicy Moon Bay Circle skontaktował się z byłym sąsiadem. Podejrzenia zostały potwierdzone dzięki dronowi – rzeczywiście na dnie jeziora leżał biały sedan.

Makabryczne odkrycie w Google. Leżał tam od 27 lat

I rzeczywiście w samochodzie znajdowało się ciało zaginionego przez dwiema dekadami mężczyzny. Auto zostało wydobyte i zbadane 28 sierpnia 2019 roku. Tożsamość kierowcy została potwierdzona tydzień później.

Nie wiadomo, co stało się tego dnia, ale prawdopodobnie najprostsza odpowiedź jest najlepsza: mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i wpadł do jeziora. Być może stracił przytomność i dlatego nie wydostał się z auta – tego już nigdy się nie dowiemy. Wiemy za to, że wrak wciąż jest widoczny w Google Earth.

Charley Project, czyli amerykańska baza spraw nierozwiązanych, informuje, że samochód był wyraźnie widoczny na zdjęciach satelitarnych od 2007 roku. Było to możliwe dzięki zmianie poziomu wody w zbiorniku. Problem w tym, że ktoś musiał go zauważyć. Trzeba było na to czekać przez kolejne 12 lat.