Ciekawy wyrok o przetwarzaniu danych osobowych przez operatorów

Polkomtel mógł przekazać firmie windykacyjnej dane klienta na podstawie przepisu Prawa Telekomunikacyjnego, chociaż nie obowiązywało ono w chwili zawarcia umowy o świadczenie usług. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i oddalił skargę osoby prywatnej na decyzję generalnego inspektora ochrony danych osobowych - pisze Rzeczpospolita.

Redakcja Telepolis
18
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ciekawy wyrok o przetwarzaniu danych osobowych przez operatorów

Polkomtel mógł przekazać firmie windykacyjnej dane klienta na podstawie przepisu Prawa Telekomunikacyjnego, chociaż nie obowiązywało ono w chwili zawarcia umowy o świadczenie usług. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i oddalił skargę osoby prywatnej na decyzję generalnego inspektora ochrony danych osobowych - pisze Rzeczpospolita.

Osoba ta zawarła w 2003 roku z Polkomtelem dwie umowy, z obu zrezygnowała w 2005 roku. Uzasadniła to tym, że po wejściu w życie Prawa Telekomunikacyjnego z 16. lipca 2004 roku Polkomtel zmienił regulamin i cenniki, a za wcześniejsze wypowiedzenie umów zażądał odszkodowania. Gdy abonent go nie zapłacił, Polkomtel przekazał jej dane firmie windykacyjnej.

Osoba ta złożyła skargę do generalnego inspektora ochrony danych osobowych, gdzie domagała się, aby działanie Polkomtela uznać za bezprawne i nakazać firmie windykacyjnej usunięcie z bazy danych jej nazwiska. GIODO odmówił, powołując się na art.23 ust.1 pkt.2 ustawy o ochronie danych osobowych, który zezwala na przetwarzanie danych, gdy pozwalają na to przepisy prawa. W tym wypadku był to art. 161 ust. 1 Prawa Telekomunikacyjnego, zezwalający na przetwarzanie danych dotyczących usługi świadczonej użytkownikowi. Jednocześnie art.31 ustawy o ochronie danych osobowych przewiduje, że administrator danych może zlecić innemu podmiotowi ich przetwarzanie w celu odzyskania wierzytelności wynikających z umowy.

Osoba upierała się jednak, że GIODO nie może się powoływać na przepis Prawa Telekomunikacyjnego, ponieważ obie umowy zostały zawarte przed wejściem tej ustawy w życie. Sąd orzekł, że GIODO prawidłowo powołał się na wspomniane przepisy. Zastosowanie ma tu także art. 164 Prawa Telekomunikacyjnego, regulujący przetwarzanie danych użytkowników w trakcie obowiązywania umowy i po jej zakończeniu, w okresie dochodzenia roszczeń.

Wyrok jest nieprawomocny.

Dalsza część tekstu pod wideo