PKO BP się ulało. Dane osobowe w sieci

W PKO Banku Polskim doszło do groźnego wycieku danych osobowych. Na szczęście atak nie dotyczył systemów transakcyjnych, a klienci nie są zagrożeni.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
PKO BP się ulało. Dane osobowe w sieci

PKO Bank Polski zamieścił na stronie z komunikatami lakoniczną informację o niebezpiecznym incydencie, do którego doszło 8 września. Sprawa jest dość zagadkowa – z bankiem skontaktowała się nieznana jeszcze osoba, twierdząc, że jest w posiadaniu danych osobowych części pracowników PKO BP. Po zbadaniu sprawy przez oddział zajmujący się bezpieczeństwem w PKO okazało się, że faktycznie doszło do takiego wycieku.

Dalsza część tekstu pod wideo

Otrzymaliśmy wiadomość od osoby podającej się za „testera”, która przekazała nam, że posiada służbowe dane kontaktowe części naszych pracowników. Po weryfikacji potwierdziliśmy, że incydent rzeczywiście miał miejsce

– podaje PKO BP w komunikacie.

Bank z oczywistych względów nie podał żadnych szczegółów technicznych, dotyczących włamania czy wycieku danych, ale potwierdził, że luka została zidentyfikowana i natychmiast usunięta.

Czy dane klientów PKO BP są zagrożone?

W świetle tych doniesień klienci PKO BP mogą się obawiać, że incydent w jakiś sposób stanowi zagrożenie także dla ich danych. Bank uspokaja jednak, że incydent nie dotyczy systemów transakcyjnych banku, a więc dane klientów nie zostały ujawnione. W wyniku incydentu nie zostały również ujawnione żadne wrażliwe ani prywatne dane pracowników, ani dane poufne banku i spółek – zapewnia PKO BP.

Bank poinformował, że jest w bieżącym kontakcie z instytucjami nadzorczymi i właściwymi służbami, a o zdarzeniu zostali poinformowani wszyscy pracownicy.