Awantura o maszt Play. Wójt zarządził tajne głosowanie
Problemy z zasięgiem potrafią skłócić sąsiadów skuteczniej niż miedza. W jednej z polskich wsi sytuacja stała się tak napięta, że potrzebne są nadzwyczajne środki. Władze gminy zdecydowały się na nietypowy ruch.
Awantura o maszt w Chojniczkach
Jak informuje portal Chojnice Nasze Miasto, Chojniczki to druga co do wielkości miejscowość w gminie Chojnice, a poza tym położone bardzo blisko tego miasta. To jednak nie gwarantuje dobrej łączności komórkowej, o czym doskonale wiedzą mieszkańcy. Niektórzy wprost podają, że Chojniczki to telekomunikacyjna czarna dziura. Ludzie narzekają na brak możliwości swobodnej rozmowy. O szybkim Internecie mobilnym mogą tylko pomarzyć. Żeby zadzwonić, często muszą wychodzić z domów i szukać sygnału na ulicy.
Operatorzy doskonale wiedzą o tym problemie. Rozwiązanie położył na stole Play, który chce postawić nowy maszt na prywatnej działce przy ulicy Chojnickiej. I tu zaczął się prawdziwy problem.
Dwie petycje na biurku wójta
Plany fioletowego operatora podzieliły wieś na dwa wrogie obozy. Na biurko wójta Zbigniewa Szczepańskiego trafiły dwa dokumenty. Pierwszy to protest przeciwko budowie. Podpisało się pod nim około 30 osób, głównie najbliższych sąsiadów planowanej inwestycji.
Drugi dokument to petycja popierająca budowę stacji bazowej. Tutaj podpisów jest znacznie więcej, bo około 100. Zdesperowani mieszkańcy chcą w końcu normalnie korzystać z telefonów. Wójt gminy zauważa ciekawą zależność. Przeciwko masztowi protestują głównie nowi mieszkańcy, którzy przeprowadzili się z miasta. Chcą ciszy, spokoju i ładnych widoków bez "drutów". Jednocześnie Ci sami ludzie narzekają na brak zasięgu.
Protestujący zaproponowali alternatywę. Chcą, by Play postawił swoją wieżę przy zakładzie opiekuńczo-leczniczym w sąsiedniej miejscowości. Włodarz gminy wytknął im hipokryzję. Boją się wpływu masztu na własne zdrowie, ale nie przeszkadza im narażanie schorowanych pacjentów ZOL-u?
Tajne głosowanie rozstrzygnie spór
Emocje sięgają zenitu, a właściciel działki (245/38), którą wybrał operator, stał się celem ataków. Zgłaszał próby zastraszania i szantażu, a także hejt w mediach społecznościowych z fałszywych kont. Mimo to nie zamierza się wycofać. Podkreśla, że konstrukcja będzie częściowo zasłonięta przez drzewa.
Władze gminy postanowiły przeciąć ten węzeł gordyjski. Zdecydowano o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w formie tajnego głosowania. To wyjątkowa sytuacja. Nigdy wcześniej w gminie Chojnice nie podejmowano decyzji w ten sposób.
Głosowanie odbędzie się podczas zebrania wiejskiego, prawdopodobnie w połowie stycznia 2026 roku. Choć formalnie taka opinia mieszkańców nie ma mocy prawnej, wójt zapowiada, że potraktuje ją wiążąco. Wynik tajnego głosowania ma być "najwyższą władzą" i ostatecznie zamknąć temat lokalizacji nadajnika Play. Wszystko zależy teraz od tego, czy na zebranie przyjdzie więcej zwolenników czy przeciwników cywilizacyjnego rozwoju.
Opisane wyżej wydarzenia stanowią ciąg dalszy historii, którą przedstawiliśmy w tym artykule.